Czy warto być członkiem czyli po co mi PZK...? |
Andrzeju SP9ENO, może jak obejrzysz to nagranie, to napiszesz nam w jakiej roli stawiasz siebie? https://www.youtube.com/watch?v=q4f_CuQVdDY Znam Ciebie od wielu lat, ale takiego braku szacunku dla drugiej osoby, w tym przypadku dla Tomka i obecnych władz PZK wybranych demokratycznie w wyborach, jeszcze nie widziałem i nie słyszałem. Wybacz, ale napiszę wprost: zachowujesz się jak autokrata i dyktator. Takie zachowanie jest głupie! Niczego dobrego nie buduje! Żyjesz przeszłością, stosujesz stare metody przeciwstawiania ja kontra WY/Ty i na dodatek histeryzujesz sugerując, że jesteś adwokatem Ryszarda, któremu takim zachowaniem nie pomagasz, a wręcz szkodzisz. Szczytem bezczelności, arogancji i zarozumiałości jest ten fragment: sp9eno pisze: Twoja uwaga o kandydowaniu na KZD to żałosne chwytanie się brzytwy. Jak pierwszy raz byłem delegatem na KZD, to Ty jeszcze sikałeś w pieluchy. W tamtych czasach nie było jeszcze "łapanek" tylko zdrowa konkurencja. Jak już piszesz o syndromie, to niestety wykazujesz się syndromem prezydenta zza naszej wschodniej granicy... I bez urazy Andrzeju. Sam przecież napisałeś: Przyjęcie z godnością krytyki to cenna umiejętność. ![]() ![]() Jeszcze ważniejszą jest odwaga napisania lub powiedzenia: przepraszam, poniosło mnie... ------------------------------------------------------------------------------------------ Tomku, mam nadzieję, że masz na tyle wyrozumiałości, mądrości życiowej i dystansu, aby nie przejmować się takimi wpisami. Dziękuję Ci za Twoją gotować do budowania dialogu i poświęcany czas także na tym forum, które dawno już straciło powagę i w wielu wpisach odpowiednią kulturę wobec piszących. |