Stacja lutownicza - jaką kupić
czyli przedświąteczny fuckup w pracowni:
Osobiście mam 2szt PT 852 i 1szt CT 853K

Moge polecić PT 852. Mam jedną szt od 7 lat. Pracuje dzień w dzień. To taki sprzęt z niższej półki.
Kupiłem drugą bo już dawno można było się spodziewać awarii starej, a nie moge sobie pozwolić na przerwy z powodów technicznych. Nie mniej jednak obydwie mają aktualnie zastosowanie i pracują z tym że najstarsza najczęściej wesoły

Serii 853 nie polecam. Grzałka padła po 4 miesiącach pracy. Wymieniłem ją i znowu to samo.
Odpuściłem sobie dalszy serwis. Kolba działa i z niej korzystam.
Kompresor też wykorzystałem - zrobiłem z niego odsysacz do cyny oczko

W pracy mam odpowiednik 852 od firmy NET - trochę inaczej wygląda system wychładzania grzałki - wg mnie jest lepszy i tym się różnią(cena sporo wyższa).

Jak byś miał kupować coś w rodzaju 3 w jednym tj odsysacz, kolba i HA to uważaj.
Kolega z zaprzyjaźnionej firmy kupił takie cudo i okazało się, że odsysacz i HA korzysta z tego samego kompresora, więc praca "na raz" jest niezbyt możliwa.


  PRZEJDŹ NA FORUM