testy transferu, może ktoś z nas zainteresuje się
ale Panowie, nikt nie pisze, że macie to sobie wziąć i wpinać w sieć.
Poki co mamy prawo nie korzystać.
A każdy operator na życzenie lub nie i tak bada rozkład ruchu per service oraz parametry sieci end-to-end.
Dlaczego luszie używają urzadzeń typu LiveBOX i innych ?

A fakt istnienia programów do analizy ruchu sieciowego - co to za nowość i jak sie to ma do tego projektu UE?
Jaka macie pewność, że np w osiedlowej sieci ktoś nie analizuje sobie waszego ruchu? Mi teoretycznie zajmuje 10 minut na puszczenie całego ruchu idącego do gatweya opratora przez mój interfejs na terenie mojego osiedla a poźniej już tylko analiza lub jakis injection/spoof.
Ot, szystko co potrzeba jest free i to w dobrym standardzie.

Spór nie idzie o to czy cos jest możliwe lub nie tylko o mentalność co niektórych. ale też nie moim celem jest ich uświadamienia a bardziej jednak zwrócenie uwagi, że nie taki diabeł straszny.
Moi rodzice do dzis nie korzystają z dostepu do konta bankowego via www, bo tam kradną, oszukują i niemal 100% ze jak sobie zrobia dostep to im ktos kasę zwinie.

a to jest najzabawniejsze, narzekamy ze operatorzy nas w trąbe robią, jak naprzykład tutaj:
"Zresztą nie od dziś wiadomo, że w Polsce dostawcy internetu (szczególnie tepsa i dostawcy kablowi) rżną nas, że aż miło. "

wszelki umowy w których stoi ze np predkosć DO 10Mbit, nie określając minimalnego transferu więc i może być 1Mbit i wszystko zgodnie z prawem.
A jak ktoś się chce tym zająć i sprawdzić jak to faktycznie wyglada - to nie, bee, na pewno przyszedł nas oszukać, kury zgwałcić, żone zaspokoićbardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwybardzo szczęśliwy
Rozumiem, 60 lat PRL swoje zrobiłosmutnysmutny


  PRZEJDŹ NA FORUM