17 stycznia jakieś zawody krótkofalarskie
Litości... Znowu zadyma o to, by była jedna-jedyna i jedynie-słuszna wizja tamtych wydarzeń.

SP5AYY stale zapomina, że wystarczą 2 osoby, które przetrwały w zniszczonej Warszawie, aby jak najbardziej określenie "Robinsonowie" miało słuszne zastosowanie.
Naprawdę ciężko uwierzyć, że takich osób w ogóle nie było.
Taka jest moja opinia, oparta na historii mojej rodziny, która trzymała się zgliszcz swoich domów i grobów bliskich jak najdłużej, jak tylko się dało, aż do przymusowych przesiedleń.

Stale pamiętajmy, przy kolejnych wrzutach tego wątku, że nie ma dowodów na to, że "Robinsonów" w zniszczonej Warszawie nie było. To jest tylko opinia SP5AYY a nie fakty.
Jak się coś podważa albo narzuca "po nowemu", to trzeba mieć źródła do tych swoich kontr-argumentów. Inaczej to tylko gdybania i opowieści z mchu i paproci.


  PRZEJDŹ NA FORUM