Falowniki PV a zakłócenia
fotowoltaika a zakłócenia
Ok, zostawiam temat uziemień, bo tak jak napisał kolega powyżej , można by książkę (niejedną) napisać, a wielu tego nie przeczyta.

Wiracając do meritum. Te zakłócenia o których wspomniał kolega (na 10m) wydają się być obecne w bardzo wielu miejscach. U mnie akurat są dość słabe. Najsilniejsze dochodzą do S5 w najgorszych momentach. Widać je również na websdr oddalonym o 35km. Niektóre to te same sygnały a niektóre są lokalne.

Dzis wziąłem przenośny analizator spektrum i zacząłem szukać czy coś nie wychodzi ode mnie(bo był ładny słoneczny dzień). I powiem ciekawostkę. W szczerym polu, na małej teleskopowe przenośne antenie jest tylko jedno miejsce u mnie w którym mogę odebrać te sygnały. Jest to w ściśle określonym miejscu pod metalowym stelażem instalacji fotowoltaicznej. Przy czym sygnał jest niezależny od tego czy panele są włączone czy odcięte od systemu! To ściśle określone miejsce jest od 2m od końca w kierunku środka. Z obu stron. Stelaż jest stalowo aluminiowy I szeroki na ~14.2m. Jak ustawie się np metr od końca sygnał znika. Wszystko co przyszło mi do głowy (tzn dotykanie anteną do stelaża czy kabli) powodowało zmniejszenie siły sygnału. Więc wydaje się oczywistym że stelaż nie jest źródłem zakłóceń tylko koncentruje je w określonym miejscu.

W ogóle nie jestem przekonany czy te konkretne sygnały są związane z fotowoltaiką (sytuacja zdecydowanie odmienna od kolegów gdzie cale pasmo miało większe szumy po włączeniu inwertera) . Dodatkowo te zakłócenia wydają się silniejsze w nocy, więc teoria ,że może to panele sąsiada odpada.

Jak będę miał trochę czasu to planuję zbudować taką antenę kierunkową/przenosną dla mojego analizatora https://www.qsl.net/dk7zb/Mixed/Peiler.htm

P.S: stelaż jest oczywiście uziemiony.


  PRZEJDŹ NA FORUM