Sygnaliata-ka określś sie |
SP5IS pisze: sp9ds pisze: A jak ktoś Ci ukradnie samochód to przełykasz stratę czy idziesz kapować na policję? Jak ten pijany kierowca rozjedzie Ci żonę, to mówisz "cóż, stało się", czy jesteś kapuś i idziesz na policje? Jak ten typo opróżnia beczkowóz na Twoją działkę to cieszysz się, czy zostajesz sygnalistą? kolega chyba nie kuma...chodzi o sprzedawanie np. w pracy, albo sąsiada, albo kogokolwiek bez podtekstu kryminalnego. Nie wiem, kolega nie rozumie czy udaje że nie rozumie? a może sygnalista? Bez podtekstu kryminalnego? Rozumiem, że jakby w firmie produkującej sok podmienili wbrew deklaracjom barwnik na taki trochę trujący wolałbyś, żeby pracownik siedział cicho, bo "kapuś"? Żeby ISP, które podsłuchuje Twojego ruchu w internecie robił to bezkarnie, bo przecież pracownik, który poinformuje o tym służby to kapuś? A może szef który obmacuje Twoją żonę może to robić, bo jak ktoś to zgłosi jest kapusiem? Donos jest najwyższą formą dojrzałości obywatelskiej i społecznym obowiązkiem. |