Sygnaliata-ka
określś sie
@SP5IS
Kolega @sp3qfe, w swojej życzliwości, już naświetlił wrzuconym linkiem o co dokładnie chodzi.
To nie ta półka... nie o donosach i pomówieniach od ludzi z problemami.

Ustawa nie chroni powszechnych "kapusiów" ale praworządnych obywateli, którzy zdecydują się na desperacki krok przekazania informacji o przestępstwie.
Według ustawodawcy te osoby wymagają specjalnej ochrony, bo zwykle tkwią w strukturze (urzędzie, firmie, organizacji), która dopuszcza się tego przestępstwa.
Do tej pory byli oni po cichu wywalani dyscyplinarnie za samo podejrzenie ujawnienia biznesowej/urzędniczej tajemnicy. Wtedy jak naiwnie poszli z problemem do szefa albo do znajomego prawnika albo rzucili temat na spotkaniu roboczym czy innym spoza kręgu wtajemniczonych.

Ta ustawa to kolejna wydmuszka bez pokrycia w rzeczywistości. Jedyne co nam władza pokazała to szopka o tym jak sobie umie sztuczne kwiatki do wazonika włożyć, żeby długo i ładnie wyglądało.

Trzeba też docenić dowcip władzy - jedynym obrońcą sygnalisty-informatora, który dla interesu państwa/społeczeństwa ryzykuje swój dorobek życiowy, jest... Rzecznik Praw Obywatelskich.
Uśmiałem się do łez. Bruk i wilczy bilet sygnalista ma tu pewne na 100%...

Ale, mylę się... już widzę te setki urzędników i pracowników korpo, poświęcających swe posady dla praworządności.
Taaa... wyraźnie to widzę.
Oczyma wyobraźni, oczywiście.


  PRZEJDŹ NA FORUM