Zasilanie buforowe do radioshack'a |
Wątek został założony w 2017 roku i wtedy budowa zasilaczy buforowych z akumulatorami olowiowymi miała sens. Dziś jak przy budowie większych baterii (>,15kWh) cena lifepo DIY zamyka się w $100/kWh nie ma to najmniejszego sensu. Sam zacząłem się zastanawiać nad kupnem UPSa do komputera do pracy około rok temu, ale zależało mi by ten UPS pozwolił mi dokończyć dzień pracy nieważne o której padnie prąd (mieszkam na wsi i jednego roku nie miałem prądu przez tydzień podczas świat Bożego Narodzenia i Nowego Roku). Jak zobaczyłem ceny urządzeń to postanowiłem to zbudować sam, a jak zrobiłem dalsze kalkulację to skończyło się na 26kW mocy w imwerterach dla całego domu, baterii 60kWh i zestawem paneli w sumie 16.5kWp. I to samo zasila mój shack. Ale nie każdy ma ochotę na taki system, więc polecę coś innego co zrobiłem że znajomym do zasilania jego domku letniskowego. Jeden akumulator 12V 100ah (ja bym wolał 24V ale kolega ma odbiorniki na 12V i nisko napięciowy panel),jeden inverter Chiński solarny typu "wszystko w jednym" czyli ładowarka sieciowa do 40A, ładowarka słoneczna do 60A, inwerter AC 1kW (w porywach do 2ch) i jeden panel słoneczny 400W. Jedynym mankamentem jest dość duża konsumpcja własna inwertera która potrafi rozładować akumulator w 3 dni, więc tylko do użytku od kwietnia do września. Koszty o ile pamiętam: Panel 350zł, akumulator 1500zł,inwerter 600zł plus kable, zabezpieczenia itp. To samo bym polecał do radia, można się podłączyć bezpośrednio do akumulatora, lub wyjścia AC inwertera a panel można sobie darować. Są takie inwertery na DC od 12 do 60V. Tylko trzeba wypróbować od razu czy nie zakluca bo z tym bywa różnie. |