Rozporządzenie MC w sprawie pozwoleń do nowej ustawy PKE |
[quote=SP5MOR]II snap pisze: SP5RT pisze: (...) Tak znajdziecie uwagi Ministra Koordynatora Służb Specjalnych (...) Taaaaaa, widzimy. Bardziej wyraźnego znaku odklejenia od rzeczywistości już w tym wszechświecie nie zobaczymy. Określenie "specjalny" nabrało nowego sensu. Tyle, że to nie służby są tu "specjalne". Hmmm, jak to delikatnie ująć, podsumowując w jednym zdaniu - koordynator służb przeoczył rewolucję telekomunikacyjną i telefon komórkowy w każdej kieszeni z łączem radiowym o przepustowości co najmniej kilkudziesięciu Mbps. Można, oczywiście, też dodać, że przeoczył powszechne w użyciu radyjka CB oraz wszelkie radiotelefony typu Bao w setkach tysięcy. Używanych gdziekolwiek i przez kogokolwiek. A także fakt, że radiostację można sobie kupić w necie z dostawą do domu. Lub przywieźć z sąsiednich krajów w hurtowych ilościach,bez śladu w źródłach internetowych i wiedzy służb. Niemniej, właśnie się dowiedzieliśmy, że szpiedzy najpierw się rejestrują i uzyskują amatorskie pozwolenia kat. 1 i 3, zanim p |I|uszczą coś w eter z jakiejś górki czy pola. Boże, chroń Króla !!! Szybki research u dostępnych źródeł pozwolił na ustalenie, że to w ogóle nie o krótkofalowców idzie. Była taka afera rok temu, że certyfikowano podwarszawski WOT. Certyfikowano na poważnie, z kilkoma organizacjami proobronnymi w roli atakujących. WOT dostał straszne wciry w pięciu na sześć obiektów,które miał zabezpieczać, a ćwiczenia na szóstym odwołano. "Eksperci" stwiedzili, że słabe wyniki WOT-u były spowodowane głównie dużym nasyceniem środków łączności u napastników. Oczywiscie chodzi o Baofengi i podobne. Nie spodziewajmy się także, że ktokolwiek posługiwał się w toku tych wydarzeń znakiem, o częstotliwościach nie wspomnę. Parę miesięcy później, już po aferze, która odbiła się szerokim echem w środowisku, temat został podgrzany przez media: https://wiadomosci.onet.pl/warszawa/jak-grupa-amatorow-pokonala-wojsko-kompromitacja-wot-na-cwiczeniu-powiat-2023/xtj2wzb No i panowie z MON postanowili poradzić sobie z problemem... Edit: Jakby ktoś miał wątpliwości co do autorów, to dokładnie sprawdziłem i fakty opisywane przez Żemłę i Wyrwała całkowicie zgadzają się z relacjami uczestników.[/quote] MON a MSWIA to dwa osobne resorty, co nie wyklucza w żaden sposób jakiś uzgodnieni pomiędzy nimi. jednak jeżeli była to prywatna firma to albo korzystała z pasma PMR albo z dzierżawionej częstotliwości. Tak czy inaczej jest to jakiś trop. |