Tropo na UKFie dla "młodych" (początkujących na UKFie) Temat specjalnie dla początkujących UKFowców |
HF1D pisze: Jednak patrzysz z punktu widzenia osoby mającej przed sobą Karpaty w kierunku południowym i południowo-zachodnim, w kierunku wschodnim kraj w którym toczy się wojna, a w północnym i północno zachodnim całą niezbyt aktywną Polskę i jeszcze mniej aktywną Skandynawię. Zostaje Ci tak naprawdę wąski wycinek kierunku zachodniego i okresy gdy całą Europa wypełza ze sprzętem na górki. To oczywiście nie zdarza się codziennie, ale w okolicach nadmorskich warto brać to pod uwagę. Jeszcze mały drobiazg. Nie było wtedy FT8. Co do reguły słuchać, słuchać i słuchać to jestem jej absolutnym przeciwnikiem. I na szczęście wtedy ludzie zaczęli już doceniać walory aktywności czyli wołania zamiast słuchania. I na koniec samoloty. Bardzo przepraszam, ale Air scatter to coś zupełnie innego niż tropo. Na rozproszeniu w śladzie samolotu lub wprost odbiciu od kadłuba można zrobić dużo fajnych łączności. Pozdrawiam. Jurek Ty czasem czytaj z większym zrozumieniem do kogo ja to napisałem. Ja nie pisałem tego dla ludzi z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem UKFowym, którzy różnych rzeczy próbowali i „stracili” mnóstwo czasu na słuchanie szumu i próby na UKFie. Ja też na początku jak jeszcze nie byłem hamsem czytałem informacje w Biuletynie PZK , ruskim Radiu, o robionych łącznościach tropo , sporadicach, zorzach , i już wtedy zauważyłem „nierównomierny podział dóbr wyższych na pasmach UKFu”. Pamiętam swój pierwszy DX tropo na 2m, stację DK3WG z JO72, jak Jurg mnie zmobilizował na ON4KST do „wyprodukowania” swojej pierwszej QSLki. Ale to już było, teraz jest teraz, i jest jak jest. Nowi potrzebują informacji „ w pigułce”, a nie wspominków sentymentalnych dziadków jak było 40, 30 czy 10 lat temu. Nie każdy „nowy” ma doświadczonego ultrakrótkofalowca za miedzą który podpowie co i jak. Jeżeli o pewnych rzeczach nie wie, to szybko się zrazi do UKFu, i będzie działał tylko na KFie. Zauważ ile nowych stacji z SP pracuje na 2m, często na dookólnych antenach . Ale chwała im za to, że próbują. Nie tylko nowych, starych też , od 2 miesięcy „poluję” na Ryszarda CUG, na ostatnim tropo zabrakło periodu aby skończyć qso, może kiedyś się uda . Jak zmieni antenę na grabie to szybko. Nie każdy ma tyle czasu aby skanować wszystkie te dalsze bikony dookoła, obserwować Spectran , i czekać pojawi się ślad przy przelocie czy nie . Teraz po to jest NOWE które zawarłem w odnośnikach. Nie wołać – tak hasło brzmi na „Świeżaków „ aby nie wołali od razu byle jaką stację po włączeniu radia, podczas gdy wtedy słychać DXy. Pisałem o tym w temacie sporadica, Austriak woła Hiszpana, „nowy” z SP będzie wołał Austriaka którego słyszy, a ja czekam kiedy pojawi się Hiszpan. To taka niewielka różnica nieprawdaż ? Ale jak zrozumie istotę sporadica ( czy innej propagacji) zacznie postępować inaczej, tylko tego musi się od kogoś dowiedzieć, przyswoić i wykorzystać praktycznie. Wiem, że niektórych łączności by nie było, jakby „nawiedzeni” nie wołali. Zarówno na tropo i na sporadiku i innych propagacjach. Ja też wyznaję taką zasadę , i zrobienie qso np. na sporadicu kiedy jeszcze internety nic nie pokazują, jest nobilitacją dla hamsa , że nie korzysta z wiedzy innych, tylko wykorzystuje własne doświadczenie i przeczucie. Jak idę robić coś w ogrodzie to sprawdzam warunki i ustawiam antenę na kierunek potencjalnie najlepszy i często jest to dobre trafienie. Czasem żałuję, że byłem nieobecny. Położenie – obserwując prognozy tropo i rzeczywiste warunki propagacyjne przez niedługi czas każdy nowy obserwator dojdzie do wniosku, że teren na południe od linii Kraków - Przemyśl UKFowo jest trudny, tropo zagląda tu bardzo rzadko. Więc prawda, że teren płaski , jak większość terenu Polski jest bardziej korzystna na tropo. Znam korzystne lokalizację kilku stacji z pasa południowego które z nich korzystają. Znam również kilka innych stacji które pomimo niekorzystnych warunków terenowych robią piękne łączności na UKFie, zjawisko ugięcia i odbicia nie jest im obce. No cóż moje QTH jest jakie jest, nie będę się przenosił, czasem jeżdżę na górki. Jurek wiele rzeczy które 20 lat temu były dla mnie niewyobrażalne do zrobienia, teraz są realizowalne dzięki nabytej i dostępnej wiedzy . Jurek zachęcić kogoś z równin do pracy na UKFie jest znacznie prościej, niż tych mieszkających w bardziej zróżnicowanym krajobrazie. Bo na wstępie mówisz im, że będzie zaj…cie ciężko, ale najwytrwalsi pokonują ten odcinek i magia UKFu popycha ich dalej w rozwoju. A sąsiad UKFowiec to dodatkowy bodziec do rozwoju. Wiem że dla Ciebie stacja z OH, LA, SM, YL,OZ na na 2m to pikuś, ale dla nowego UKFowca oznacza to nowy kraj, nowy lokator, nowe marzenia . ***************** Warunki tropo a samoloty --- otóż samoloty w pewnych momentach przedłużają propagację, albo wręcz umożliwiają przeprowadzenie qso w warunkach podwyższonej propagacji. Bo w normalnych warunkach takiej łączności nie jesteśmy w stanie zrobić, bo nawet nie usłyszymy stacji.********************** Jurek tego co napisałem o samolotach w tym kawałku nie zrozumiałeś kompletnie. Ja nie pisałem o zwyklej łączności AS. Stacji odległej o 820 km w normalnych warunkach nie będę w ogóle słyszał. Ostatnio jak występują podniesione warunki , jak cokolwiek usłyszę (zdekoduję) w tej mojej dziurze, to wpisuję stację do Air Scouta i monitoruję. Wyobraź sobie, że bardzo często występują korelacje pomiędzy przelotem i słyszalnością stacji, ale nie tych 10 W i dookólna antena, tylko tych silnych z porządnymi antenami, które trzeba dodać mają anteny ustawione na kierunek bliski mojemu. Bo na ostatnim tropo niektóre stacje poprzez centralną Polskę, LY, EU dolatywały do lokatorów LO i LN, Piszę o stacjach odległych ponad 1000km. Przykładem może być SM0DJW który jest zlokalizowany blisko Bałtyku na sporym wzgórzu. Nadaję w jego kierunku, przelatuje nad morzem duży samolot i zaraz po przecięciu linii pojawia się moja flaga u niego. Na 70 cm też,a i przy normalnych warunkach też czasem pojawiają się flagi u niego ( prawie pół drogi przebiega nad Bałtykiem). Na ostatnim tropo w ten sposób zrobiłem 3 Anglików i kilku Niemców z jo30 i jo40. Jak te warunki (podwyższone) znikną to żaden samolot nie da takiego odbicia aby zdekodować sygnał, a tym bardziej, żeby zrobić qso ! Oczywiście jak występuje dukt , słyszę dużo stacji wychodzących głośno, to nie ma czasu na taką zabawę, bo robię praktycznie wszystko co słyszę. Tylko ostatnio zawsze jestem z boku duktu , albo za nisko, więc eksperymentuję. Zapomniałem napisać jeszcze o sygnałach ms w czasie silnego tropo, łatwo je rozróżnić po zazwyczaj silnym sygnale i pojedynczym dekodowaniu.Chociaż ostatnio zdarzyło mi się że zdekodowałem najprawdopodobniej via tropo + AS 2 Francuzów i kliknąłem na tego słabszego. To był mój błąd, bo z tym silniejszym skończył bym qso, tyle utrzymywał się sygnał od niego. Dzięki za opis anten które każdy może zainstalować wszędzie. Panowie czekamy na następne TROPO |