Nowe pytania egzaminacyjne - propozycja |
sq8mxs pisze: sp9eno pisze: Marek, pomijając całe sedno merytoryczne poruszanego problemu, to mnie po Twojej odpowiedzi jeszcze bardziej nurtuje pytanie: za co Ty tak Szymona nie lubisz? Bo to staje sie sednem dyskusji.Piszesz i argumentujesz pokrętnie używając argumentów "od sasa do lasa" byle by tylko udowodnić, ze Szymon to "czarny lud" polskiego krótkofalarstwa. Skąd ta osobista zawiść Marku? Andrzeju skąd takie wnioski ? Czy Ty również będziesz mi zarzucał jak Jurek HF1D, że pluję na Szymona ? Proszę Cię otwórz oczy, nie mam nic do Szymona, zresztą większość z Was na tym forum ma jakąś fobię prześladowczą i próbuje na siłę komuś przypisać wyimaginowane zachowania. Od kilkunastu godzin ustosunkowuję się wyłącznie do jakości zrobionej pracy, a nie bawię się w osobiste wycieczki. Natomiast Ty, HF1D i od czasu do czasu Szymon na siłę wparowujecie z tekstami: plujesz, uwziąłeś etc. Jeden by zaklął, drugi nie wytrzymuje napięcia .... Panowie to jest tylko hobby, aż strach się zapytać jak radzicie sobie w normalnym życiu .... Wiem co zrobił Szymon i cała jego ósemka, no przykro mi że akurat uważam, że zostało to zrobione źle, no nie ma tak, że każdy będzie ich oceniał na szóstkę tylko dlatego że im się chciało. A rzucanie tutaj tekstów, peanów o tym że "lepiej by zrobił gdyby nic nie robił" jest moim zdaniem nie na miejscu. No tak, najlepiej zabierzcie zabawki i idźcie do innej piaskownicy bo się obraziliście. No jak dzieci, stare, ale dzieci ..... sp9eno pisze: Tak, Oni dziwnym trafem potrafią "dialogować", a MY NIE. Nawet wewnątrz organizacji nie potrafimy... To też wina Szymona, jestem o tym przekonany. O tym właśnie mówię - teraz wypiszesz wszystko żeby tylko pokazać że Szymon robi tyle dobrego, a taki MXS się do niego przypieprzył. Tak, to są takie słabe ale jednak są techniki manipulacji i wywierania pewnych zachowań na czytającym. A z tym dialogiem i Szymonem, nie wiem, przyglądam się ale czy bym uczestniczył w poważnym dialogu .... nie wiem. canis_lupus pisze: Tu muszę sprostować, prezes we własnej osobie wysłał mi zaproszenie do "współpracy". No widzisz a Ty o nim piszesz że jest "śliski", a on chce .... Aby to pięknie i spokojnie zakończyć powiem tak: czytasz szybko, interpretujesz wszystko pod swoja tezę więc albo nie rozumiesz co ja piszę, albo ja piszę mętnie i niezrozumiale. Od samego początku próbowałem mając te pytania jako pretekst pisać o problemie ogólnym. Ty jak w mantrze widziałeś tylko Canisa. Czy Ty w ogóle wyobrażasz sobie świat bez Canisa? Jeśli hipotetycznie założymy sobie taką sytuację, ze moja ocena pytań zrobionych przez zespół Canisa jest "1" w skali 1-5, to ocena pytań zrobionych w tym samym czasie przez PZK jest "0" /zero,null/ I teraz uważaj, mnie dynda czy Canis end grupa zrobili pytania na 1,2,3,4,5 czy 150. Mnie to powiewa. MNIE INTERESUJE I BOLI FAKT, że "PZK zrobiło na ZERO". Widzisz tu gdzieś peany na cześć Canisa? Nie, bo ich nie ma. JA NIE MÓWIĘ, ŻE CANIS ZROBIŁ DOBRZE CZY SUPER, bo to mnie średnio interesuje. JA MÓWIĘ, ŻE PZK NIE ZROBIŁO WCALE. Można powiedzieć też tak, że ponieważ PZK się nie chciało, to stworzyła się luka, w którą bezczelnie weszła ta grupa.To normalny mechanizm. Mały błąd zaniechania i czapa,pojawia się konkurencja. I O TYM STARAŁEM SIĘ POWIEDZIEĆ.Nie zrozumiałeś, wiec przepraszam, ze pisałem mętnie. Pytania są oczywiście istotne, ale moim zdaniem bardziej istotny jest nowoczesny sposób egzaminowania. Nawet "rusini" go mają.A MY NIE i nie bedziemy mieli bo nasza organizacja woli po staremu jak w latach tow.Gomułki i wszechwładzy MBP. No cóż, taki mamy klimat. Ja nie podpierałem się hasełkami o Burzeninie tylko Ty.Po co? Dla zaciemnienia dyskusji? A potem mnie pomawiasz o stosowanie "słabych technik manipulacji". Zakończę tak:jak się kiedyś spotkamy przy wywoływaniu "choroby filipińskiej" to mogę o Canisie pogadać. Publicznie nie. Publicznie dokładam starań aby mówić o sprawach-problemach ogólnych unikając personaliów. |