Podejście tzw. starych wyjadaczy do nowych kolegów na paśmie .
Popieram twój post kolego. Ale dziwi nie twoje oburzenie. Przecież tak jest wszędzie w życiu. A co w tej "braży" są ludzie z innej gliny?. Nie poprostu w kazdej grupie hobbystów, zapaleńców itp są jacyś "madralinscy" i tyle. I tak to już jest.... na tym padole oczko.


  PRZEJDŹ NA FORUM