Sens ćwiczeń "łączności kryzysowej" na PMR i CB |
sp9ozz pisze: A dlaczego nikt nie zadał Sobie pytania, dlaczego tak mało użytkowników bierze udział w łącznościach. Bo zwykli ludzie nie mają wiedzą, że taka akcja jest. Przejdźcie się po mieście zróbcie ankietę i zapytajcie zwykłych ludzi, a nie takich co maja jakieś pojęcie o łącznościach. Gdyby do tego podejść w sposób np. jesteś samotny nie masz z kim pogadać włącz cb-radio, pmr (przed tym tym ludziom pokazać jak można tego używać) że można rozmawiać innymi na różne tematy choćby w okolicy osiedla. Ja wiem jest akcja promowania, ale gdzie na forach to nie o to chyba chodzi. Ile razy jest np. jakiś festyn na osiedlu, wiosce, mieście i dlaczego tam tego nie ma, choćby się nawet 2 zgadło i rozmawiali z ulicy na ulicę, lub na odległość przykładowego boiska , ludzie na pewno by pytali o co chodzi, a gdyby do tego dać im jeszcze możliwość samemu pogadać to wtedy by się to ruszyło. Pokazać ludziom że najtańsze cb-radio i mała magnesowa antena przylepiona do kawałka blachy np. parapetu już taka możliwość daje. Co z tego że będzie zasięg na przysłowiowy rzut beretem, ale przy 20-30 chętnych to jest już i z kim pogadać i o byle czym. A jak jeszcze dojdzie do tego , że nie trzeba z domu wychodzić, to sukces murowany. I nie negować, że np.2 staruszków rozmawia Sobie o chorobach nie przeszkadzajmy a zachęcajmy. Tylko tak poznamy z jakimi problemami borykają się ludzie, którzy mieszkają w naszej najbliższej okolicy. A ggy juz trafimy na przysłowiowa rozmowę, to grzecznie zapytajmy czy czegoś nie potrzeba, czy nie trzeba w czymś pomóc choćby tylko w wyrzuceniu śmieci bo może akurat ta osoba jest unieruchomiona i brakuje jej zwyczajnie pogadanie z inna osobą. I to jest idea i duch cb-radia, a nie robienie dx (choć też się da) czy na 19 przeklinanie na wszystko. To takie moje skromne zdanie w tym temacie. Zejdź na ziemię! Tak było 20-30 lat temu. Poza 19-tym i pomocy np. w znalezieniu adresu, CB było do pogaduch. Dla tych co nie mieli zacięcia na egzaminy. Nawet lokalnie, kto nie miał anteny na dachu, to korzystał z anteny na parapecie. Yanosik, komórki, internet, komunikatory, zello - wszystko jest teraz w kieszeni. Próbowałem lokalnie kilku zainteresowanych radiem/nasłuchami namówić, to na naukę do egzaminu nie mają czasu i zacięcia, na CB i chociaż lokalne pogaduchy też nie. Ludzie gonią za kasą i dobrami, nie mają czasu. Do rozrywki Netflixy i inne temu podobne. Do pogaduch to mają smartfona, fejsbuki i wszelkie komunikatory, tworzą grupy lokalne czy też tematyczne, i to ciągle pod ręką, a nie szumiące CB które za ciężko podłączyć chociaż z anteną samochodową na parapecie. Garstka rozsianych na dużej przestrzeni pasjonatów nie zmieni sytuacji. |