"Arkusz Dionizego" Zgłoszenie instalacji antenowej |
Witam, trzeba przyznać że kol. Dionizy jako jedyny zajął się problemem zgłaszania anten. Wykonał za nas PRACĘ. I trzeba Mu za to być wdzięcznym. Masz uwagi odnośnie wykonanej PRACY - wykonaj ją lepiej. ale żeby nie było że patrzę przez różowe okulary chcę dodać że: 1. może trzeba było temat zostawić a nie skakać przez lata przed oczami Urzędu. Wtedy Urząd wydałby kiczowate prawo, które łatwo byłoby zaskarżyć i tyle a tak mamy co mamy. 2. Kol Dionizy napisał SP6IEQ pisze: Andrew, Wreszcie coś konkretnego. Chętnie poczytałbym o argumentach, ale rzeczowych. Zapraszam. A może jednak ich nie ma? Już o tym pisałem. Jestem inżynierem i to mechanikiem. Nic wspólnego zawodowo z ochroną środowiska i prawem. No może bardziej z prawem z racji pełnionej funkcji, ale nie takim. nie mogłem uwierzyć, przecierałem oczy ze zdumienia gdy Dionizy w którymś z ostatnich ŚR wprost odmówił słuszności wywodom radcy. W Polsce praktyka jest taka że sąd bardziej wierzy osobie pełniącej funkcję prawniczą niż innej osobie. Owszem tamci się mylą na potęgę ale jednak. Jak rozumiem Twoja interpretacja Dionizy się do sądu bardziej nadaje (czyt. jest bardziej Twojsza niż mojsza) . 73 Adam edit: no i jeszcze jedno: faktycznie tak jak pisał któryś z Kolegów ja też czuję swoiste rozdwojenie myśli Ustawodawcy: zgłoszenie sobie, pozwolenie sobie. Tylko w naprawdę niektórych przypadkach jest poniżej 15W EIRP. Cała reszta to zgłoszenie. Czyli Ustawodawca wiedział co daje i co odbiera i czym to grozi. Nie podoba mi się takie działanie: dać ale tak żeby wszyscy mieli mnóstwo dodatkowej pracy (w domyśle : żeby sobie odpuscili hobby). |