Regres w zrzeszaniu się krótkofalowców w klubach krótkofalowców. Fakt czy wydumany problem?
Zapytałem "Pytię z Delf"
    SP2LIG pisze:

    Stasiu Przyjacielu.

    Cyt "Jako krótkofalowiec, powienieneś się znaleźć w takiej grubej książce ze spisem krótkofalowców. Jedną z powinności krótkofalowca, jest po wykonaniu QSO, wymienić się z korespondentem kartami QSL." koniec cytatu.


    Niby gdzie jest owa rzeczona przez Ciebie gruba książka??? Przez ponad 20 lat nigdy jej nie spotkałem ani o niej nie słyszałem.
    Co do kart QSL to zależy ich wymiana od obu korespondentów, nie ma póki co takiego rygoru.
    Osobiście już od dłuższego czasu odpowiadam tylko na otrzymane karty QSL. Zatrzymuję tylko karty zrobionego nowego DXCC, reszta idzie do przysłowiowego pieca. Nie zbieram kart QSL, te które są dla mnie cenne mieszczą się w jednym pudełku po trampkach.
    Zapewniam Ciebie że jest total cacy.
    ________________
    Greg SP2LIG




cytat
Niby gdzie jest owa rzeczona przez Ciebie gruba książka??? Przez ponad 20 lat nigdy jej nie spotkałem ani o niej nie słyszałem.
Koniec cyt.

Grzesiu, drogi przyjacielu.
To był skrót myślowy.
Ale!
Jeszcze w czasach, kiedy funkcjonował klub SP9KJT. Były organizowane giełdy w tym klubie.
Jeden z krótkofalowców miał w ofercie Papierowy Amateur Radio
Call Books

Potem były dostępne zdigitalizowane CallBooki na płytach CD
Miałem taki. Nie miałem pojęcia że to był crack. Po pewnym czasie przestał się otwierać.
Ale to prawdopodobnie system był już wielokrotnie wyższy
Potem miałem CallBook na płycie DVD (z koniem, na CD też był chyba z koniem)

Nie chcę tłumaczyć dlaczego to było tak ważne dla mnie.
Potem brata chciałem zrobić QSL menagerem. Ale były jekieś problemy.
Na dodatek brat mi zmarł.

Zapewnim.
Była ta (święta księga) w obiegu. W latach 60' ubiegłego wieku, miałem taką pożyczoną, od kolegi
Który wyjechał z Polski.
Do dzisiaj mam dwa wydanie naszego CQ-SP z 1992. oraz 1995.

serdecznie pozdrawiam.



  PRZEJDŹ NA FORUM