Regres w zrzeszaniu się krótkofalowców w klubach krótkofalowców. Fakt czy wydumany problem?
Zapytałem "Pytię z Delf"
To ja może napiszę wprost - bez młodzieży to hobby nie istnieje .

Egzamin na świadectwo C powinien być prosty jak kiedyś egzamin na kartę rowerową. Tak, aby młodzi posiadacze bao i innych radyjek mieli jak najprostszy start.
Podkreślam - najprostszy z możliwych !!!
Zero elektroniki, schematów. Tylko operatorka, bhp i całkowicie ogólne pojęcia.

Byłaby wtedy choć szansa na powtórzenie dawnego sukcesu CB i popularyzację krótkofalarstwa.
Potem egzamin na A byłby już właściwym wejściem w tematykę. Dla tej części, która po kontakcie z hobby zechce dalej działać.

Dalej się upierajcie, że do pracy na pasmach trzeba wiedzieć co to jest tranzystor, to wyzdychacie jak dinozaury.
A potem przyjdzie odwilż i wszystko się zaora... już bez Was.

@canis_lupus Ja piszę bzdury ? A czytałeś samego siebie ??! Nie wyczuwam nawet chęci rozumnej dyskusji.
Piszę o CAŁKOWITEJ HERMETYZACJI środowiska. Zero otwarcia na dzieciaki bez wsparcia.
A Ty mi o tym, że niektórym się udaje bez problemu...
No to super, otwierajmy szampana, bo parę dzieciaków miało rodziców w środowisku !
A resztę sobie olewajmy dalej...

Na świadectwo A możesz iść gdy masz 15 lat. Oczywiście, że tak.
Ale w czym to pomaga dzieciakowi z ulicy ??????

W szkole NIE MA tego zakresu wiedzy, więc nadal bez wsparcia zainteresowany radyjkami dzieciak zginie na przedbiegu.
Coś jest tu niezrozumiałego w tej mojej wypowiedzi, żeby nieletnim RADYKALNIE ułatwić start ?

EOT =>, Szkoda mojego pisania. Nic się nie zmieni bez wywrócenia stolika. A tak naprawdę nikt tego nie chce...


  PRZEJDŹ NA FORUM