Wszystko o co chciałeś zapytać Prezydium ale tego nie zrobiłeś |
Ja czekałem na jakieś info w środowym komunikacie. Nie doczekałem się. Dlatego napisałem to co napisałem. Nie zamierzam tłumaczyć co rozumiem pod słowem maniany. Niestety, Zarząd albo nie rozumie problemu, albo nie chce zrozumieć, albo idzie stara ścieżką, która była opisana w sąsiednim wątku, cytat z pamięci: "Nie musisz wiedzieć kiedy zarząd się zbiera". Poczęstowałem tym tekstem w firmowym intranecie kolegów z NSZZ Solidarność, którzy zamiast skupić się na pracy dla wszystkich pracowników w firmie, nie tylko dla swoich członków, zajmowali się gównianym PijaRem, jeżdżeniem do Brukseli, organizowaniem udziału w strajku rolników, itd. zamiast przygotować się do negocjacji z pracodawcą. I po tym "poczęstunku" moim i podobnym od innych kolegów ten wielki przewodniczący "S" zadzwonił do przewodniczącego naszego związku, żeby nas uciszył. Ogarnijcie się się proszę koledzy i koleżanki, i zróbcie może takie podsumowanie w stylu białej księgi, z zapisami w rodzaju: 1. Nie chcieliśmy brać się za egzaminy, bo nam nie zależy na nowych krótkofalowcach i na tym, żeby do nas wstępowali i żeby nasza organizacja była mocniejsza. 2. Nie chcieliśmy / nie chciałem FMu na 50 MHz bo mnie to pasmo nie interesuje. A na 70MHz to siedzą tylko jakieś oszołomy na jednym kanale, radiostacji na to pasmo nie ma, anten fabrycznych praktycznie też nie. Spadać na bambus. 3. Jakie prośby od IARU? Kim oni w ogóle są i po co? I po co płacimy im jakieś składki? Itd. itp. |