Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
HF1D pisze: Chciałeś współpracować z chłopakami przy modyfikacji pytań na zasadzie "albo będzie na moich warunkach, albo będę publicznie mówił, że to o kant stołu". Podziękowano Ci i teraz już nie plujesz, a rzygasz jadem. Jureczku zmień informatora Nigdy nikt mi nie proponował pracy nad pytaniami i nigdy ja takowej propozycji nie oczekiwałem, nawet nie w głowie mi było, jest i będzie zmieniać to co jest, bo mi to lotto. Jeśli ktoś Ci mówi teraz że powyższe słowa padły z moich ust, to jest to wyłącznie pomówienie, jeśli to Twój wymysł to jest to wyłącznie oczernianie rozmówcy i wprost mogę Ci napisać że "łżesz jak pies". EDYTA: I już Ci udowadniam że łżesz jak pies bez cudzysłowia. Szymon od x czasu zawsze powtarza mi, jak mam coś do pytań, iż był czas na konsultacje i wszystko było robione transparentnie. I ja to wiem, że był czas na konsultacje w których ja nie brałem udziału bo nie widziałem i nie widzę w tym sensu. Gdyby Szymon konsultował wcześniej ze mną tworzenie grupy osób chcących zmienić zakres pytań to by sam to wcześniej napisał, jest na tyle inteligentny i szczery, że wali prosto z mostu i za to go cenię, w przeciwieństwie do Ciebie, który to uciekasz się do tego typu rozwiązań. Jedyna osoba która ze mną rozmawiała to Tomek SP7V, ale my rozmawialiśmy wyłącznie o stylu egzaminowania, a nie o pytaniach. Natomiast jeśli chodzi o komisarza, to ja mam na to maile, które do Ciebie wysyłałem. Zresztą moja rezygnacja z GKR była podyktowana wyłącznie Twoim i kolegów nieudacznictwem w działaniu. I teraz możesz się już fochać. |