Zjazd Techniczny w Burzenienie 2024 |
Dziękuję za ciepłe słowa, Miło, że pamiętasz o zmianie mojego znaku. Prawdę mówiąc sam nie wiedziałem ile korzyści z tego będę miał: lepsze wyniki w zawodach międzynarodowych, gdzie nie tracę cennego czasu na podawanie długiego znaku oraz pozostanie przez lata w pamięci wielu (to już prawie 30 lat jak nie możesz o mnie zapomnieć). Dziękuję również za wspomnienie o mojej książce. Było to nie lada wyzwaniem, na pewno większym niż pisanie oczerniających postów na wielu forach. Wydanie książki w papierowej formie jest niestety kosztowne, ale warto pozostawić po sobie coś dobrego, do czego zawsze można zajrzeć i powspominać, a nie tylko wypowiedzi pełne zła, oszczerstw i nienawiści, gdzieś na forach w internecie. Dbając o swój rozwój rzeczywiście kupiłem kampera. Po kilku latach użytkowania stwierdzam jednak, że ten jest troszkę za mały. Szczerze polecam karawaning jako idealny sposób podróżowania i spędzania czasu dla każdego, kto nie boi się wyzwań i zależy mu na czymś więcej niż siedzenie przed internetem i złośliwe komentowanie cudzych działań i wypowiedzi. Życzę miłego dnia Przemek SP7VC sp9eno pisze: SP7VC pisze: Odkleijło sie kompletnie.Ponadto cheć obalenia imprezy ŁOś aby pokazac swoja wyzszość. Kompletna żenada organizatorów Burzenina i ludzi z zanieczyszczonych Gliwic. Przemek SP7VC Oj, odkleiło się komuś, odkleiło. Bywa, że jak ktoś zmieni znak /np. z VCK na VC/,kupi sobie "karawan", wyda książkę z obrazkami, ego rozrośnie się mu do rozmiarów zakupionego "karawanu", to nie potrafi zrozumieć, ze niekoniecznie od razu musi być "guru i arbitrem elegantiarum". Ja rozumiem tę gorycz, złość i irytację, że pospólstwo nie potrafi docenić wielkości majestatu. Ale taki już brzydki jest ten świat. W kwestii ŁOŚ miszczu wiedzy wszelakiej, to zwyczajnie nie masz wiedzy. Bo aby ją nabyć, posiąść nie wystarczy mieć "szerokie gardło". "I nie chwal dnia przed zachodem słońca". W organizacji tej imprezy jest tyle nieprawidłowości, że likwidacja ŁOŚ jest łatwiejsza niż pstryknięcie palcami. Wystarczy tylko chcieć. Wystarczy też poczekać na wpadkę, która przy tej skali imprezy jest NIEUNIKNIONA. No i umowa na "górkę" wygasa za rok. Musisz miszczu zrozumieć, że nie wszyscy lubią chodzić zygzakiem, ze świadomością, że w razie wpadki kopniaka dostanie nie organizator z "papierzanej górki" ani też ty miszczu. Kopniaka dostanie Polski Związek Krótkofalowców. Są niestety tacy, dla których dobra opinia o PZK jest tak cenna jak osobista. Ja wiem, że trudno zrozumieć jak nie można zagarniać tylko pod siebie ale odwrotnie, w drugą stronę. Okazuje się, że można i czas abyś to przyjął do wiadomości. To dlatego właśnie "BURZENIN" NIE MIEŚCI SIĘ W PALE przeciętnego suwerena, który ma zakodowane, że kto nie bierze ten jest frajer. Dziś jeszcze nie wiemy jaka będzie reakcja nowych władz PZK na sprawozdanie finansowe z ŁOŚia. Dziś jeszcze nic na ten temat nie wiedzą. Nie znam ich osobiście, ale jestem pewien, że nie zgodzą się wziąć całą odpowiedzialność na własne barki, kieszenie i zaryzykować swoją dobrą opinię. Nie wierzę, aby chcieli wejść w jakikolwiek układ za "parę nędznych paciorków". Dominacja geriatryków z ery "homo sowietikus" właśnie w PZK dobiega końca. I prosta zamiana VCK na VC nie załatwia sprawy. Zgodnie z tym powiedzeniem: "nawet najwyższa stajenna ranga nie zrobi z osła mustanga." Musisz pogodzić się z myślą, że jesteś tylko tym kim jesteś. Bądź słoneczny i zdystansowany do siebie. eno |