Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Jak zwykle głupota i rozdmuchane ego nie pozwala na skuteczne działanie. Mimo, że w każdym momencie mogą powstać potrzeby w związku z odtwarzaniem OC w świetle zagrożeń wewnętrznych jak i zewnętrznych. Tylko pytanie kto spuści z tonu i dogada się z pozostałymi? A może potrzebna jest carska metoda naukowa zamknięcia decydentów w lochach o chlebie i wodzie (i bez kobiet) aż nie ustanowią wspólnego stanowiska? A może komitet reprezentujący ruch krótkofalarski?
W każdym ministerstwie jest komórka zajmująca się bezpieczeństwem. Tam często są trepy ale te mądrzejsze. Może tą drogą coś można wskórać?
Liczmy, że to wszystko to tylko chwilowy udar słoneczny i na jesień wróci normalne myślenie?

A może te słowa to tylko naiwność piszącego, że będzie lepiej?

JAK



  PRZEJDŹ NA FORUM