Zjazd Techniczny w Burzenienie 2024 |
SQ2PDS pisze: No nic dla mnie ZT to już historia..szkoda było fajnie .. całkowicie zgadzam się z wpisem SP9GKS też byłem swiadki3m rozmowy że w 2024 wjedziemy na teren.. Czy my zostawiliśmy hakis syf po sobie ?? NIE ja w niedzielę wyjeżdżałem jako ostatni.. I wsio było ogarnięte..no nic pozdrawiam serdecznie wszystkich których tam spotkałem i się wyśmienicie bawiliśmy pod wiatą czy też u nas przy przyczepach..Panie anonimowy Samuelu.. podaj znak swój nie bój się..Widać spadającą frekwencję z roku na rok..więc No cóż.. racz3j ośrodkowi w nie długim czasie nie będzie się opłacać wynajmować.. Jeśli ktoś chce się przede wszystkim świetnie bawić, co widzę zaznaczone w kolejnym już poście, to po co się pcha na zjazd techniczny? Są dyskoteki. Do konsumpcji C2H5OH też są lepsze miejsca niż Burzenin. Nie piszę, że w Burzeninie nie można miło spędzić czasu, ale jednak jest to miejsce, gdzie priorytety są inne niż w pubie czy klubie. Poza tym bawić się też trzeba umieć, a jak widać, są z tym problemy. A to dopominanie się o znak to jakaś obsesja. Czemu ma służyć? Jeśli ktoś chce rzeczowo dyskutować, to zupełnie nie będzie patrzeć jaki kto ma nick na forum. Żądanie znaku ma chyba tylko taki cel, żeby było łatwiej kogoś atakować personalnie. To jakiś taki wybieg osób, które nie mają nic ciekawego do powiedzenia. Zwraca też uwagę sposób dyskusji, polegający na odnoszeniu się do czegoś, czego nie było. Po co pytasz o zostawienie syfu, skoro nikt tego nie napisał, natomiast była mowa o hałasie? Z kolei SP9GKS dziwi się, dlaczego filmik rzekomo dopiero teraz wywołał gównoburzę. Tymczasem film niczego nie wywołał. Gównoburzę wywołały wcześniej w tym wątku osoby, które chcą wprosić się na imprezę, na której nie potrafią się zachować. Nie potrafią też znaleźć jakiegokolwiek minusa w swoim zachowaniu, są we wszystkim idealni. Tylko inni się na nich uwzięli. W cytowanym poście widać też dziecinny zabieg polegający na wspomnieniu rzekomo spadającej frekwencji, w domyśle przez złe traktowanie tych diamentów krótkofalarstwa. Zabawne jest to kombinowanie jak tu się odgryźć, a jednocześnie nie przyznać do najmniejszego błędu. Pewnie stąd te dziwne dwukropki, wyglądające jak zawiechy w wymyślaniu insynuacji, oskarżeń, szantaży emocjonalnych i półprawd. |