LONG WIRE na blokowisku |
Sprawność EFHW na wyższych pasmach w dużej mierze zależy od wykonania transformatora i parametrów rdzenia. Niestety popularny FT240-43 nie daje większej sprawności niż 83% i to tylko na 40 i 20. Wiele zależy od szczegółów wykonania, np długie połączenia strony pierwotnej. Popularna metoda skręcania pierwszych dwóch zwoi oraz przejśćia na drugą stronę fajnie wygląda ale obniża sprawność. Używając metody autotransformatora czyli 14 zwoi i odczep na 2 zwoju jest o kilka procent sprawniejsza. Dając dwa rdzenie FT240-43 można osiągnąć 90% sprawności przy zwracaniu uwagi na szczegóły konstrukcyjne oraz ustawienie przerw między zwojami. Każdy rdzeń jest inny (20% tolerancji) więc nie ma jednego ustawienia zwojów. Jeśli nie potrzebujemy więcej niż 100W SSB, 65W na CW i 35W przy FT8/4 to można użyć rdzenia FT140-43 i metody nawinięcia Johna KN5L. Na paśmie 10m osiągnąłem sprawność 90% a na pozostałych 92-94%. Autotransformator 21:3 zwoje na tym rdzeniu daje sprawność 84-86% a co za tym idzie niższe o około 20% moce wyjściowe. Dla większych mocy 3xFT240-52 sprawuje się bardzo dobrze (sprawność 90-92%) i można pracować 1kW na SSB. Ciekawym rozwiązaniem jest wkładanie rdzenia w rdzeń np FT140-43 wchodzi w FT240-43. Na codzień używam właśnie takiego 2xFT140 i 2xFT240 a jego dopuszczalna moc to 500W SSB, 220W na CW i 100W na FT8/4. Przy pracy na takiej antenie, należy zwrócić uwagę EFHW ma skąplikowaną charakterystykę promieniowania i aby dobrze działała trzeba dobrać do swoich warunków zarówno metodę powieszenia (inv-L, inv-V, horyzontalna lub sloper) i upewnić się że główne listki pokrywają kierunki dla nas interesujące. Nigdy nie miałem problemów z pracą na wyższych pasmach. Choć pracuję zawsze mocą w okolicach 50-60W to nie mam problemu z łowieniem np SOTOWCÓW pracujących 5-10W w Europie przy aktualnej propagacji. Tak nawiasem mówiąc to łowienie stacji QRP jest dobrym testem dla naszych systemów antenowych. |