Nadawanie APRS (radio+telefon)
przyjrzałem a w zasadzie przysłuchałem się ramce wychodzącej z tego zestawu za pomocą drugiego radia. Ustawiłem częstotliwość obok APRS żeby w razie czego nikomu nie przeszkadzać i puściłem nadawanie ramek. To co wychodziło nie miało nic wspólnego z dźwiękiem ramki APRS. Postanowiłem przyjrzeć się schematowi kabla dostępnemu w necie oraz temu co otrzymałem. Okazało się, że po pierwsze zamienione zostały żyły GND (wtyk 4 pinowy GND ma jako 2 pin licząc od obudowy wtyku, jako pierwszy jest MIC). Te dwie żyły (GND i MIC) były zamienione. Na kablu znajduje się mała puszeczka, rozbieralna, na zatrzaski. Oczywiscie nie byłbym sobą gdybym nie sprawdził co jest w środku. A jest tam TYLKO kawałek (1cm x 1 cm) płytki drukowanej z przylutowanymi przewodami. Skoro więc żółte rączki źle polutowały trzeba było to poprawić. Zamieniłem kolejność na właściwą trzy razy dla pewności sprawdzając schemat w Internecie i multimetrem właściwe styki. Po podłączeniu kolejna ciekawostka - telefon traci połączenie z radiem przy maksymalnym wsunięciu wtyku 4 pin w gniazdo - przyczyna prosta brak opornika 1kOhm między kanałem lewym a masą - w ten sposób telefon wykrywa sobie podłączony zestaw słuchawkowy i wie że ma z niego korzystać. Kolejna wycieczka do znanej już puszeczki i poprawiamy fabrykę. Efekt sprawdzony wczesniejszym sposobem - z radia wychodzi sygnał przypominający ramkę APRS.


  PRZEJDŹ NA FORUM