Czułość odbiornika. Nasłuch UHF/VHF |
A to jeszcze takie uzupełnienie, na gorąco, z dzisiaj: Byłem na działce, kosiłem trawę. Gorąco jak uj. Trzeba robić przerwy, w altance, bo w cieniu. Tam piwko no i oczywiście radyjko. Nieszczęściem padły baterie w moim archaicznym, ale nieśmiertelnym radiu Biwak, zatem wyciągnąłem z plecaka IC-R6 i ustawiłem 95,30MHz w FM. Dlaczego tak? Bo jest najsilniejszą stacją broadcastingową odbieraną w mojej okolicy. Tą stację można odebrać u mnie na byle czym i byle gdzie, nawet na dziadostwie kupionym na kilogramy w Chinach w cenie 5zł/kg dziesięć metrów pod ziemią (testowane w żelbetowej przepompowni ścieków). Jakież było moje zdziwienie, kiedy renomowany Icom był głuchutki jak pień. Jeszcze większe zdziwienie było, kiedy odbierał czysto tylko wtedy, kiedy obejmowałem go dłonią (konkretnie lewą). A zdziwienie osiągnęło apogeum kiedy odbierał stojąc swobodnie na stole, ale tylko kiedy go mijałem i byłem w jednej jedynej określonej pozycji w stosunku do niego. A w manualu nie pisało, że ma być przeciwwaga w postaci ciała człowieka. Może i to prawdziwe cudo japońskiej technologii, ale co z tego skoro nie słychać tego, co człowiek chce i mógłby na dowolnym czymś innym i zdecydowanie tańszym. |