Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle





Ciekawe, kto te 100 dni wymyślił. Zapewne media, bo zawsze to kolejny temat na newsa.
No więc swoje 100 dni mają też nowo wybrane władze w PZK.
100 dni to też swoisty „okres ochronny”, w którym krytyka nowych władz jest stonowana lub nie ma jej wcale.
Ale możemy sobie za to pospekulować, pogdybać co może się wydarzyć.
Z dyskusji przedzjazdowych można przypuszczać, że Czekaja nas dość istotne zmiany
w funkcjonowaniu organizacji. Zapowiedzią tych zmian może być dyskusja o wyprowadzeniu
Sekretariatu PZK z Bydgoszczy. Pojawia się tez wiele innych pomysłów.
Ale na ich analizę przyjdzie czas po wakacjach.

Generalnie możliwe są dwa kierunki, dwie koncepcje sprawowania władzy w Organizacji.
Pierwszy, to budowa nowoczesnej i sprawnie funkcjonującej organizacji od nowa.
Drugi, to kontynuacja dotychczasowego, stagnacyjnego „tryndu” po oczywiście delikatnym
liftingu aby „pskowski suweren” nie czuł się /przynajmniej na początku/ zawiedziony personalnymi roszadami.

Boję się, że tę wybraną koncepcję już widać wyraźnie.
Ale nie uprzedzajmy faktów, dajmy szansę i z uwagami poczekajmy chociaż te 100 dni.

Ta „setka” upływa 20 sierpnia.


  PRZEJDŹ NA FORUM