Stan wojenny - 30 rocznica....
- z perspektywy krótkofalowca...
Witajcie.
W przeddzień stanu wojennego odwiedzili mnie koledzy, mój stały rozmówca z 80-ątki Jurek SP2BDR i jego brat Janusz SP2IJ. Podczas rozstania nie przypuszczaliśmy, że przerwa w kontaktach potrwa tak długo. W dniu ogłoszenia stanu wojennego spodziewałem się w TVP (informacji) rozkazu władzy o zdeponowaniu urządzeń nadawczo-odbiorczych. Nie pomyliłem się, była jedną z pierwszych. Tak oto rozpoczął się najdłuższy okres przerwy w moim "krótkofalowaniu". Następnego dnia, zgodnie z rozkazem władzy, zdeponowałem trscv "home made" na MO. Nie wiem jak Wam, mnie bardzo brakowało radia, rozmów i wszystkiego co z tym związane. Strasznie dłużył się okres wyczekiwania na możliwość wznowienia licencji. Po otrzymaniu zezwolenia, mój sprzęt wrócił w stanie nie naruszonym, ruszył bez problemu a pierwszą łączność po przerwie, przeprowadziłem z kim, ano z Jurkiem SP2BDR. Do dziś wspominamy ten szczególny dla nas czas poznania.


  PRZEJDŹ NA FORUM