Stan wojenny - 30 rocznica.... - z perspektywy krótkofalowca... |
Z tymi racjami głodowymi to faktycznie przesada, w stanie wojennym, tak zwanym miałem 24 lata, nie pamiętam ani głodu, ani represji władz ówczesnych, pamiętam tylko że jadąc do pracy musiałem mieć przepustkę która upoważniała mnie do poruszania się w godzinie milicyjnej. Pracowałem wtedy w ZOO poznańskim. 73 piotr |