Stan wojenny - 30 rocznica....
- z perspektywy krótkofalowca...
Z punktu widzenia wieku dziecięcego, to oprócz braku Teleranka okres był raczej pozytywny. Przez jakiś czas nie trzeba było chodzić do szkoły, niektórzy rodzice też siedzieli w domu. Gorzej było tam, gdzie były aresztowania lub służba i związana z tym nieobecność. Z racji zamieszkania poza miejscami gazowanymi brak doświadczeń. Za to pamiętam obserwowane z okna bardzo długie kolumny pojazdów na "błyskaczach". W śnieżną noc robiły na mnie wrażenie. Czasami sunęły bezgłośnie a czasami w środku nocy, na pustych ulicach wszystkie wyjące.


  PRZEJDŹ NA FORUM