Antena wielopasmowa na dachu bloku. |
Cześć, od dwóch lat mam EFHW własnoręcznie zrobionego z PKL-ki, działa świetnie. Skoro to antena na chwile przed przeprowadzką to nie ma co tam szaleć bo nie wiadomo czy w nowym miejscu będziesz mógł jej użyć. Dajesz dwa 3m maszty na obejmach kominowych bez ingerencji w dach czy murki.... na te chwile starczy w zupełności. najpierw antenę rozwieś sobie nad ziemią w lesie, nad parkingiem z pozbruku, jakimś jeszcze betonowym np. 2.5m nad ziemią - i dostrój do środka fonicznej części (SSB) pasm 80/40/20m. Tak zestrojoną antenę szybko i sprawnie powinieneś założyć i zestroić końcowo na swoim dachu. Jej długość to około 22m do tego doliczyć trzeba odciągi i całość zmieścić między dwoma kominami. Dopiero po jej założeniu okaże się czy sąsiedzi z ostatniego piętra nie mają w domach jakiejś chińszczyzny która zrobi ci smażalnie na 59+40.... innym pomysłem może być jakiś vertical (np. KF Outback OUT 250F) te najprostsze i dostępne mają około 6m długości i mocujesz je na 2m słupku chwyconym najlepiej 3 opaskami kominowymi by całość była sztywna. Rozwiązań jest pewnie i więcej ale wyżej opisane pozwolą ci w miarę szybko i tanio zacząć a wspominałeś że to dopiero początek przygody więc w zupełności wystarczy. Montując antenę drutową na jednym z masztów (najwygodniej tym co ma mieć transformator od EFHW) możesz założyć nad nią cos na UKF- mimo że nie masz w okolicy rozmówców to zawsze możesz mieć niezłą zabawę w podniesionych warunkach, dodatkowo misje balonowe, satelitarne np. SSTV z ISS czy odbiór NOAA i podobnych (X50 od Diamonda doskonale sobie z tym radzi). Do kompletu UP-Converter dla QO-100 antenka z czaszą i masz zapewnioną zabawę z połową globu – to w całości przeniesiesz wszędzie…. Powodzenia na egzaminie i dalszym rozwojem hobby! |