Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9aki pisze: Tzw. prezydium nigdy nie ujawniło umowy zatrudnienia sekretarza prezydium ZG PZK, chociaż to członkowie PZK płacący składki, byli w praktyce pracodawcami kierownika Sekretariatu ZG PZK. Kluczowym jest tu pytanie o sposób (czas wypowiedzenia tej umowy na pracę). ... Czy mam rację? Jak by to powiedzieć. Nie masz racji. Po pierwsze, umowa była publikowana, a gdybyś zapytał ENO to ma pewnie w archiwum umowę podpisywaną przeze mnie z Piotrem w 2016 roku (1 lipca 2016). Po drugie, to jest (przynajmniej była wtedy) umowa zlecenie, a nie umowa o pracę. Tu zasady reguluje Kodeks Cywilny, a nie Kodeks Pracy. Po trzecie, wynagrodzenie (także podwyżki) ustalał Zarząd Główny podejmując uchwałę na posiedzeniu. Po czwarte nawet tytularnie Piotr nie był kierownikiem sekretariatu, tylko wykonywał prace opisane w umowie. I do tej pracy nie mieliśmy zastrzeżeń. Polityka i zakulisowe działania to inna działka i za to nikt mu nie płacił. Mogę nie darzyć gościa miłością, ale nie dajmy się zwariować bo to co robisz zakrawa na zwykły hejt. |