Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
canis_lupus pisze: canis_lupus pisze: Andrzeju, złap się ponownie rzeczywistości... Niestety, po informacjach, jakie do mnie dotarły, muszę Andrzeja przeprosić, bo wszystko wskazuje na to, że jednak miał rację. Andrzeju: Przepraszam... Ależ nie ma sprawy. Ja na prawdę chciałbym bardzo, bardzo, bardzo abym to ja się wreszcie mylił. Ale jak ktoś się przyzwyczaił "do słoika", to odzwyczaić się jest bardzo trudno. To fakt, ze tu i ówdzie zrobiono lifting, co przeciętnemu obserwatorowi utrudniło postrzeganie.Ale nawet i to działało nie równo. Nie byłem, nie widziałem ale zdjęcia i relacje niektórych uczestników są jednoznaczne. Ale w tej chwili ważniejsze jest coś innego, a mianowicie czy nowy Prezes "się wyzwoli i pójdzie na swoje", czy tez zostanie w pozycji "na kolanach". Symboliczne 100 dni jeszcze nie minęło, więc patrzę i czekam. |