Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Z mojej perspektywy od zeszłego roku jeśli chodzi o znane mi prawidła rządzące zbiórkami publicznymi, nie potrafiłbym się do czegokolwiek przypieprzyć - w odróżnieniu od lat poprzednich informacja o dobrowolności zbiórki (a nie o preferowanej wysokości, czy też sugerowania jej wpływu na wejście) jest elegancko przekazywana.

Nie wiem ile było wiaderek zbiórkowych, to do którego wrzucałem było zaplombowane i żadna czerwona lampka mi się nie świeciła, może ta na zdjęciu była "mobilna" i można było "nawrzucać organizatorowi" bardzo szczęśliwy Byłem tylko w sobotę i to późno, nie spotkałem się z tym zjawiskiem, ale to absolutnie nic nie znaczy dla tej zagadki.

Jakby jeszcze było dostępne cały rok (lub przynajmniej parę miesięcy przed, a bardziej ogarniętym księgowo to i pewnie by się spodobało, gdyby działalność zahaczała o zakończenie roku fiskalnego czy jakiegośtam) konto (osobne lub jakieś ogólne z określonym tytułem), na które możnaby było conieco na organizację wydarzenia wpłacić (i później zobaczyć ile się nazbierało) - to by był kosmos. W poprzednich wątkach na próżno było mi o takie konto pytać gdy pojawiały się posty organizatorów, że brakuje na coś bardzo szczęśliwy


  PRZEJDŹ NA FORUM