Potwierdzenie łączności
pomocy!!!
Pozwolę sobie przytoczyć fragment opowieści Witka SP9MRO z Jego pobytu w Ameryce Południowej. Mówił (i pokazywał na zdjęciach) jak w tamtejszych centralach związków krótkofalarskich (CX i ZP) zalegają karty QSL i przysłowiowy pies z kulawą nogą nie interesuje się odbieraniem nadchodzących ze świata kartek. Wysyłanie własnych przez biuro też jest traktowane jako ostateczność. I nie są to ludzie ubodzy. Ot, ten wycinek ham spiritu mają w serdecznym poważaniu.
Być może Ci wszyscy, którzy "wynajmują" takich managerów mają równie byle jakie podejście do wymiany kart jak owi Latynosi: ja mam managera a jak On już załatwia wymianę kart to jego sprawa, mnie to mało obchodzi.
No i co mi zrobicie? No nic...


  PRZEJDŹ NA FORUM