Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
HF1D pisze: Andrzeju, szczęka mi opadła, ale nie mam czasu przeszukiwać całego forum przez kilkanaście lat i wyciagać (tendencyjnie) niektórych Twoich wypowiedzi. Litościwie zostawiam Twoją osobę. Chcesz jasno? Jeżeli kiedykolwiek chciałbym pomyśleć o powrocie do zorganizowanej formy krotkofalarstwa to: 1. TAK, jestem za tym, aby PZK zmienił formułę ze stowarzyszenia osób fizycznych na stowarzyszenie osób prawnych. 2. TAK, jestem za reaktywacją PZK sprzed 1939 roku 3. TAK, jestem za tym żeby istniały KLUBY. Nie kluby PZK, Nie kluby zarejstrowane w PZK tylko zwyczajne KLUBY do ktorych będzie mógł należeć każdy. Nie kazdy musi, wzorem Twojej osoby, chcieć byc członkiem biura QSL. Są ludzie którym wystarczy działalność klubowa i nawet są w stanie za to placić. 4. NIE, nie Ty jednoosobowo orzekasz czy Tomek mial racje czy nie. Tak samo jak ja możesz tylko wyrazić swoje prywatne zdanie. I nie musimy się ze sobą zgadzać. P.S. Należę do klubu żeglarskiego, który podobno jest zrzeszony w Zachodniopomorskim Okręgowym Związku Żeglarskim i nie czuję się członkiem PZŻ. Powiem więcej, chociaż przywołałem tu PZŻ to uważam ten Związek za takie same solidne nogi rzekomo minionej komuny jak PZK, PZD czy PZŁ. O! i o to mnie chodziło. JASNO I WYRAŹNIE. ale ad.4 wybacz, ja nie orzekam, ja tylko stwierdzam co na ten temat mówi polskie prawo. No i się dogadaliśmy |