Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Ja 9 lat temu likwidowałem SP9KJT (LOK), bo nie było siedmiu chętnych do członkostwa w klubie, zostały zlikwidowane dwie kraty 45m i 25m, rozdysponowałem majątek pomiędzy kluby okoliczne.
Ale po latach znalazło się kilku chętnych i klub reaktywowałem (nadal LOK), oczywiście co zostało utracone nie wróci.
wszystko zależy od zaangażowania ludzi.
jeśli jest potencjał i chęci i to fundusze się znajdą


  PRZEJDŹ NA FORUM