Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
sp9eno pisze: Tak jak napisał VSS - MY, PZK. MY ORGANIZACJA. Kto i jaki miał w tym udział to inna sprawa. Dziękuję za odpowiedź. Nadal nie rozumiem definicji MY. Skoro PZK, to wszyscy członkowie PZK, Ty (o ile jesteś członkiem PZK), ja itd. Natomiast ja nie czuję, abym dołożył rękę do likwidacji klubu, wręcz przeciwnie... nawet jeden nie należący wówczas do PZK, udało się uratować i ma się dobrze. Jeśli PZK, to tylko członkowie prezydium, to tym bardziej nie rozumiem, wytłumaczenia z kwiatkiem. |