Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
    SP5WA pisze:

      canis_lupus pisze:



      Ja już współczuję im roboty jaka ich czeka. Ale chyba wiedzieli na co sie piszą.
      Cieszę się i gratuluję. Poza śliskim Krzysiem podoba mi się skład prezydium.


    Proszę wyjaśnij zatem czym zaskarbił Twoją przychylność Waldek 3Z6AEF - leśny dziadek pomiędzy 40-latkami w Prezydium.
    Czy będzie mentorem dla nowych czy strażnikiem wpływów starej ekipy bez absolutorium?
    Jego czas już się skończył z upływem poprzedniej kadencji.



Twardym stąpaniem po ziemi, merytoryczną dyskusją, twardymi argumentami, chęcią zmian i unowocześnienia związku, doświadczeniem, czy wreszcie tym, że potrafił nawet mnie odpisać na korespondencję.
Tak, jego poprzednia kadencja była niewypałem, ale doskonale wiesz, ze wtedy Waldek w prezydium był sam ze swoimi pomysłami i głową betonu nie przebił. Niestety PZK jest tak skonstruowane, że sam prezes niewiele może jeśli reszta prezydium mu nie pozwoli.


  PRZEJDŹ NA FORUM