Ciężkie życie PZK wszystko o PZK, dobrze i źle |
HF1D pisze: I jakoś tak dziwnie przypomniało mi się gdy po latach przerwy wracałem w 2008 roku do PZK (nie wiem po co). Złożyłem, deklarację, przelałem opłaty i musialem czekać aż zbierze się zarząd OT. Tak czekając zapytałem Prezesa ZOT, Janusza SP1TMN, kiedy zbiera się zarząd bo chciałem przyjść. W końcu mieli rozpatrywać moją sprawe. Usłyszałem wtedy od szanownego prezesa coś co pomimo szarych lat komuny, w dawnych czasach nie mieścilo się nikomu w głowie "To nie powinno Cię interesować, nie musisz wiedziec kiedy zarząd się zbiera". Jeden z naszych lokalnych postulatów na zjazd to taki, żeby zamiast przyjmować nowych członków uchwałą, ewentualną uchwałą odmawiać przyjęcia (w uzasadnionych przypadkach). Pozdrawiam, Paweł |