Ciężkie życie PZK
wszystko o PZK, dobrze i źle
Haefiarz napisał, że mówienie "gość jest niegroźny" czy "mały krzykacz" niesie za sobą spore niebezpieczeństwo. I ja się z nim zgadzam.
Wczoraj jakiś gówniarz, który się nasłuchał wywodów jakiegoś obrońcy polskości polazł z koktailem mołotowa podpalić synagogę. Pewnie nikt mu nie powiedział "idź dziecko i podpal" tylko nakład mu tekstów o tum, że Polska nie powinna być biało-niebieska, pejsata a nazwisko polsko brzmiące to rzecz najważniejsza.

mrn
PS
A pamiętajcie (bo nie każdy wie), że jeden z najpaskudniejszych polskich publicznie znanych antysemitów jet krótkofalowcem. Więc z tymi ludźmi dobrej woli różnie bywa.


  PRZEJDŹ NA FORUM