Zasilacz sterowany komputerem |
sq6ade pisze: . pisze: 3. Bieda-przetwornik w postaci wyjścia PWM z mikrokontrolera, reszta jak p. 2. To nie tędy myślę Ciekawe czy sam uP z PWM (szybki Andrutino) jest na tyle szybki aby regulować impulsowo mosfetem DC w zasilaczu z trafo 50Hz mierząc wyjście na A/D ? Zależy jakiej dokładności potrzebujemy. Jednostkowy egzemplarz można sobie dopieścić. Oczywiście mówimy o zadawaniu referencji, bo wykorzystanie tego rozwiązania w pętli stabilizacji jest bez szans. A jeśli chodzi o synchronizację z siecią i sterowanie MOSFETem to robiłem to na 8051 nawet (urządzenie typu "ściemniacz" dużej mocy), tylko raczej nie o to tu chodzi. Przetwornica napięcia to już będzie problem, zwłaszcza, gdy spodziewamy się skoków obciążenia - zasilacz będzie strasznie "miękki" i będzie wolno reagował na zmianę obciążenia. Ja jestem generalnie za rozwiązaniem analogowym, gdzie tylko nastawy zadawane są cyfrowo (referencja lub dzielnik w pętli sprzężenia). Przynajmniej jeśli chodzi o zasilacz typu laboratoryjnego. Niemniej rozwiązania oparte o mikroprocesor istnieją nawet w amatorskim sprzęcie radiowym (np. transceiver QMX z QRP-Labs, choć to zasilanie tylko części cyfrowej radia i zrealizowane na STM32). Pozdrawiam, Paweł |