Lepsza polska.
CW ponad wszystko
    sp5mnj pisze:

      sq6ms pisze:

      ...

      Wybijcie sobie z glowy jakakolwiek pomoc wojsku. Malo tego, na wspolczesnym polu walki amatorszczyzna jest zwyczajnie nie bezpieczna. Lepiej juz uczyc sie pilotowac drony i doksztalcac sie w zakresie emisji cyfrowych.

      Baobrzekami i na klasycznych emisjach mozna co najwyzej pomoc cywilom, i to tez nie do konca bo w sytuacji uzycia taktycznych ladunkow nuklearnych, czy intensywnego ostrzalu bronia konwencjonalna, cale to badzwiewie bedzie mozna wyzrzucic do kosza. Ze juz nie wspomneo tym jak latwo to wszystko zaklocic.

      Krotkofalarstwo to juz nie zadna sluzba. To jest hobby dla panow w srednim wieku ,)


    Wielu z was w tej krótkiej dyskusji broni się przed jakąkolwiek działalnością... bo w imię czego?????????????

    Słusznie, dla wojska jesteśmy zagrożeniem... mając na myśli wyszkolenie, znajomość sprzętu wojskowego, nie będę rozwijał bo to nie ten temat.
    Pytałem raczej o to czy możemy zorganizować się w pomocy tym najbardziej poszkodowanym w takich sytuacjach... osobom cywilnym, rodzinie, sąsiadom, znajomym.
    Istotne jest gdzie szukać pomocy w jakim kierunku się udać, przekazać jakieś informacje o jakichkolwiek działaniach obronnych... punktach zaopatrzenia (sprzętowych: koce, ubrania), punktach żywnościowych (woda, produkty, a może i posiłki), zorganizowanych obiektach obronnych (schrony itp.)

    ... Ze juz nie wspomneo tym jak latwo to wszystko zaklocic

    Masz tu na myśli wzrost hałasu?... nie sięgnołeś chyba myślami do wojny atomowej?... wtedy i drony i emisje cyfrowe zostaną też zakłucone.

    Co prawda to może tylko straszak, ale wtedy nam pojawia się światełko w tunelu?

    ... Krotkofalarstwo to juz nie zadna sluzba...... chciałbyś


    Andrzej


Nie chodzi o to zeby nic nie robic tylko zeby robic to z sensem.

Nie jestesmy zadnym zagrozeniem dla wojska czy sluzb. Skad taki wniosek ?

To o czym napisales, czyli plan i organizacja na wypadek kryzysu, to musi w pierwszej kolejnosci zapewnic panstwo. Inaczej to jest to tzw. panstwo z tektury.
Mamy zreszta ogromne tradycje w takiej prowizorce. Mozemy pomoc, ale nie zastapimy tego. Najczesciej chodzi tylko o to zeby cos ugrac dla siebie, a naprawde dziala tylko garstka ludzi zainteresowanych tematem.



  PRZEJDŹ NA FORUM