RX SSB/DSB na 80m lub 40m, bardzo prosty, tani?
    sp9nrb pisze:

    Myśl samodzielnej konstrukcji jest przednia (sam tak zaczynałem) ale rachunek ekonomiczny jest nieugięty. My myślimy z pozycji osób posiadających już prawie pełne zaplecze techniczne. Pracowni radiotechnicznych już praktycznie nie ma. Czyli młody musi samodzielnie się wyposażyć. Lutownica (stacja lutownicza) miernik uniwersalny dobrze aby był z pomiarem częstotliwości do 10 MHZ) jakiś komplet śrubokrętów i jeszcze wiele innych narzędzi. I tu powstaje problem, w wielu miejscowościach nawet powiatowych nie ma sklepów gdzie można to kupić. A sprzedaż wysyłkowa to +10 zł do każdego zakupu. To samo z podzespołami. Każdy zakup to średnio 10 zł w plecy. Dlatego pytanie czy zakup radia z zakresem fal krótkich z emisją SSB nie jest alternatywą finansową. Nawet na Tecsunie sprzęgając go akustycznie z komputerem można odbierać FT8. A jak młody zrezygnuje? To będzie miał porzadne radio albo kupę szpargałów nikomu w rodzinie nieprzydatnych.


Praktycznie się z Tobą zgadzam, tylko, że wychodzę z założenia, że młody na tego Tecsuna też kasy mieć nie będzie.
Dlatego też stawiam się na pozycji takiego człowieka, który właściwie nic nie ma. Sam pamiętam, jak miałem tylko transformatorówkę i dostałem od rodziców radziecki multimetr wskazówkowy w metalowej skrzynce (wręcz go obcałowałem z każdej strony z radości). Tym sprzętem chciałem zrobić jakikolwiek odbiornik krótkofalarski a wynik był taki, że w kartonie rosła sterta nieuruchomionych konstrukcji z przypadkowych elementów. Tyle, że to była "komuna", internetu nie było, a w sklepach nie było żadnych części.

Stąd też założenie podstawowe (napisałem w pierwszym poście), ale napiszmy jako pkt. 1:

1. RX musi być z popularnych elementów, a wszystkie elementy muszą być dostępne do zakupu u jednego sprzedającego.

może od razu pkt 2

2. Elementy indukcyjne tylko jako gotowce, co sprowadza się praktycznie do dławików osiowych. (Co oznacza, że cewki w schemacie nie mogą mieć odczepów.) Nie wiem, czy ten warunek da się spełnić, bo odczepy lub transformatory są właściwie wszędzie.

Jeśli początkujący zacznie budować cewki np. na rdzeniach fi 8mm, to rozrzuty będą tak duże w zależności od rdzenia, że tego nijak nie uruchomi. Alternatywą by mogło być nawinięcie na toroidach, ale to oznacza znowu kolejny zakup i przesyłkę bo nie kupisz wszystkich elementów i rdzeni w jednym zakupie.

3. Wychodzimy z założenia, że lutowane będzie transformatorówką lub prostą kolbową i taką młody ma lub "leży gdzieś u dziadka".

4. Multimetr za 15zł z dowolnego marketu/sklepu trzeba kupić, nie ma siły. Przynajmniej z hfe tranzystora.

5. Odsłuch na słuchawkach 32omy mini jak 3,5mm. Leżą takie do telefonów każdym domu. Wysokoomowe odpadają.

Odnośnie wzmacniacza m.cz. można pomyśleć o popularnym i tanim LM386. Tańszy niż 3 tranzystory do budowy wzmacniacza m.cz.


  PRZEJDŹ NA FORUM