Kampania wyborcza przed XXVII Krajowym Zjazdem Delegatów PZK. |
Tu koledzy poruszaliście problem organizacji i przy okazji kosztów. W jednym ze stowarzyszeń do którego należe nastąpiła rewolucja. Najpierw na bazie pokomunistycznej formy organizacji powstały koła terenowe, które stowarzyszały się aż do powstania cetrali i struktur wojewódzkich. Efekt - co najmniej 50% składki szło na utrzymanie VIP-ów w województwach i centrali. Korzyści z stowarzyszenia żadne. A później nowa rewolucja i urywamy się i tworzymy własne stowarzyszenie. Co się zmieniło? W korzyściach dla szeregowych członków składka spadła o połowę a inne świadczenia zostały tak jak poprzednio. A co do reprezentacji to wspólne oświadczenie prezesów terenowych ma taką samą moc prawną i znaczenie jak kiedyś miała wielka centrala. Warto pomyśleć o zmianie struktury organizacyjnej i czy dla realizacji celów ogólnych nie stworzyć federacji stowarzyszeń terenowych. W widoku wzrostu kosztów ich optymalizacja jest naprawdę ważna, żeby koszty utrzymania zbyt rozbudowanej dyrekcji nie rozwaliły całego ruchu krótkofalarskiego. JAK |