Nowa inicjatywa wymiany kart QSL w Polsce?
    SO8FM pisze:



    Śmieszą mnie argumenty typu "nie zapisują się, bo składka za duża" albo "ludzie będą rezygnować". Te kilkanaście zł miesięcznie to na prawdę jest poza możliwościami nawet bezrobotnego krótkofalowca? Ile kosztuje nasz sprzęt, nawet używany? Ile płacimy za prąd? Roczna składka PZK to koszt wydruku 1000 kart, na ile taka kupka wystarczy, chcąc potwierdzić powiedzmy 50% łączności aktywnego krótkofalowca?


Tak, nie, to skomplikowane. Jeśli patrzeć na gołą kwotę, to rzeczywiście nie jest to dużo, a nawet śmiesznie mało. Dla porównania - u nas standardową kwotą jest 75 zł, ale miesięcznie. Jak jakiś czas temu podnosiliśmy z 50 na 75 to nie zrezygnował nikt.
Czemu krótkofalowców tak boli te 120 zł rocznie? Ja Ci powiem dlaczego mnie by bolało: Bo wiem, ze to w bardzo dużej części pieniądze wyrzucone w błoto i w zarobek kilku kolesi, którzy nawet nie ogarniają swoich obowiązków. Jeśli PZK byłoby organizacją, która rzeczywiście działa na rzecz radioamatorów, że pieniądze nie są przejadane, zapisałbym się z chęcią i płacił nawet znacznie większą sumę. Sądzę, że nie tylko ja, bo znam kilku krótkofalowców, którzy zrezygnowali z członkostwa w PZK bo było im wstyd...


  PRZEJDŹ NA FORUM