Lekcja krótkofalarstwa
Dla porządku: cytujesz Piotra, a nie mnie. Tym niemniej podpisuję się pod tym wszystkimi kończynami.

A co do pytania o to czy się zgadzam czy też nie z Twoimi wątpliwościami Piotrze... Nawet jeśli z tej grupy nie wyrośnie żaden krótkofalowiec, nawet jeśli zainteresowanie tych dzieciaków było tylko chwilowe, to i tak uważam, że warto poświęcić czas i energię aby przygotować takie spotkanie. Obojętnie, dla starszej młodzieży, gimnazjalistów, uczniów szkół podstawowych, nawet jeśli znajdą się chętni to dla przedszkolaków!

A wiesz dlaczego? Nie tylko dlatego, że jak pisałem zawsze mniej lub więcej im z tego zostanie. Nie po to aby "zaliczyć" kolejną udaną akcję... A dlatego, że patrząc na ich roześmiane buzie, na ten ich głód poznania, autentyczną radość i entuzjazm, samemu dostaje takiego kopa i chęci do dalszej roboty, takiej radochy, że niewiele jest rzeczy które dają większą satysfakcję z uprawianego hobby. Ot i cała tajemnica oczko


  PRZEJDŹ NA FORUM