Badanie niezawodności sprzętu krótkofalarskiego
[quote=sp9nrb]
    SQ2MTI pisze:

      stasiek pisze:

      Jak badanie niezawodności wygląda to może przytoczę jak były wykonywane badania radarów morskich przez PRS ( za "komuny").
      Podłączano obiekt do badania przechodził badania mechaniczne (wytrząsarka), klimatyczne od symulowanego tropiku do syberyjskich mrozów itd. Czasami po takich badaniach sprzętu po wytrząsarce można było w worek pozbierać jak źle coś było poskręcane. Wtedy mamy/dostajemy odpowiedź o niezawodności sprzętu. Żadna nasz zabawka by nie przetrzymała takich badań cyklu 24 godzinnego nie mówiąc o dłuższym okresie badań.
      Patrząc na serwisowaną elektronikę sprzedawano to wiele było tak wykonane (zasilacze) żeby po okresie gwarancyjnym na
      " szrocie " znalazło swoje miejsce. Kondensatory elektrolityczne "przytulone " do radiatorów już w fazie konstrukcyjnej tak zaprojektowane żeby się POPSUŁO.
      Mam komputer na XP ze "szrotu" po naprawie/poprawieniu zasilacza (kondensatory elektrolityczne dla sprzętu specjalnego ,pasty pod tranzystory, procesory itd). Chodzi bez problemu i wnuczki mają z nim zabawę już pewnie ma ok 40 lat .
      Ci co te badania udają że prowadzą powinni obejrzeć jak sprzęt profesjonalny jest badany.
      Reszta to musi się popsuć , wytrzymać okres gwarancyjny -fabryki 24 godziny na dobę produkują i muszą je sprzedać lemingom . Na warsztacie nieraz miałem okazje porównywać identyczne modele np. TV wykonane na rynek zachodni i nasz to dwa różne światy pod względem jakości elementów i wykonania pan zielony Jesteśmy śmietnikiem .Często sprzęt nie sprzedany, naprawiony i przepakowany jest sprzedawany jako prosto z fabryki. A jak jest traktowany klient potem, ale to inna bajka .
      73!


    Nie wiem co bierzesz ale przeczytaj, szczególnie to pogrubienie, i się zastanów co napisałeś. Komputer z lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku a na nim XP???


Dobrze by było, abyś i ty pochwalił się co bierzesz. Win XP został wydany w 2001 roku. To fakt. że Stasiek pomylił wersję ale to nie oznacza, że masz prawo sugerować, że coś bierze. Czy jak będziesz miał jego wiek samodzielnie uruchomisz radio i czy sam sobie zmienisz pampersa. Każdy ma prawo do błędu ale to nie upoważnia do sugerowania, że ktoś jest alkoholikiem lub/i narkomanem.

JAK[/quote]

Ja biorę dużo rzeczy i dzięki nim trzymam jako tako "pion". Nigdzie nie zasugerowałem, że stasiek "jest alkoholikiem lub/i narkomanem", to ty napisałeś. A stasiek powtarza tekst o zasilaczach w prawie co drugim temacie i nic z tego nie wynika, tak samo jak ty także zabierasz głos w co drugim temacie i też nic z tego nie wynika. Pisać, byle pisać, to jest twoje motto. Nagadałem się i już więcej nie będę. Tak, wiem że z tego też nic nie wyniknie.[/quote]


  PRZEJDŹ NA FORUM