Wzmacniacz gitarowy |
sq6ade pisze: W sprzęcie estradowym zasilanie impulsowe to już nowy tręd. A cały bajer dobrego pieca do wiosła to przedwzmacniacz ze "zniekształcaczami" no i głośnik odpowiedni. Na początek chyba pobawię się urządzeniem opisanym w RE 3/82. układy 741 pewnie gdzieś się walają w złomie a jak nie to trzeba będzie zastąpić czymś nowszym i mniej szumiącym. sq6ade pisze: Jak się będziesz bawił przedwzmacniaczem to warto zaaplikować klasyczny reverb na sprężynach. Gdzieś mi się wala take coś. Pamiętam jak mój śp kuzyn robił taki wynalazek. Z jednej strony głośniki z drugiej wkładki gramofonowe. Efekt zaje... Ale to były czasy gdy aby mieć piecyk trzeba było zerżnąć schemat z Peavea czy innego Marshalla a w klubach osiedlowych królowały Rolandy... |