Znaki kontestowe z prefiksem SN -> kto ma szanse na jego utrzymanie.
Pisałeś wcześniej , że nie masz czasu na kontestowanie, ale czas na wygenerowanie prawie 3300
postów czas znalazłeś, myslę, że gdybyś to zamienił na pracę na pasmach załatwiłbyś
parę ładnych zawodów.


3300 postów od chwili zarejestrowania sie na Forum ( 3 lata dla ścisłości), znak contestowy mam dopiero od Lutego 2011. Mam możliwość pisania na Forum z pracy, nawet w nocy.

Gdzie widzisz malkontencką postawę z mojej strony? w tym że piszę to, co jest faktem?
Piszesz że pobyt na Forum miałem zamienić na zawody tak? a tak ciężko zrozumieć że ktoś kto pracuje, czasami nie ma takiej możliwości? Jak mogłem to starowałem, ale nie zawsze sie da. Po drugie - foniczne zawody międzynarodowe mnie nie interesują, tak trudno to zrozumieć? Tylko fonia jest najważniejsza w tym Hobby? Wyścigi wyników też mnie nie interesują , startuję bo mam taką ochotę i tyle. Co do j.angielskiego, tak łatwo sie go nauczyć w wieku 54 lat? chyba nie prawda? Ktoś kto ma czas to niech trenuje i robi wyniki, ale są tez tacy co do tego hobby podchodzą inaczej.
Za 5 lat idę na emeryturę to wtedy czasu będzie więcej. A tak jest jak jest. Ale pewnie trudno wam to zrozumieć, że nie każdy ma to o czym pisałem wcześniej. U was ważny wynik i pogoń za nagrodami.

Tu chodzi tylko o jedną sprawę, że nie starzy, nie młodzi tylko Ci co cos reprezentuja na pasmach
w dziedzinie kontestingu mięli przywilej posiadania znaku kontestowego, żeby osoby Tobie podobne
nie blokowały tego ze względu na chęć MIECIA i tyle w tym temacie


Przywilej? a to w krótkofalarstwie są jakieś przywileje? Pewnie jeszcze z rekomendacji PZK tak?

No chyba że chodzi o członkostwo w SN0HQ, tylko co to ma wspólnego z PZK?

I takie proste pytanie?

A kto wam "starym" broni starać się o znaki contestowe?

Czy contestmen używa maszyny zamiast swojej mowy w zawodach fonicznych? Nie jest to wyścig za wynikami? Bo trzeba mieć jak najwięcej QSO? No tu w tym faktycznie czegoś nie rozumiem.

Chęci i tylko chęci zrobią z Was prawdziwych kontestmenów,

A to każdy krótkofalowiec ma być contestmenem? To startując w zawodach sporadycznie , nie można mieć znaku contestowego?

Jak widać wśród "starych" jest zakodowana jedna sprawa. wyniki, wyniki wyniki. Chcecie to tak róbcie, ja krótkofalarstwo odbieram inaczej i tak postępuję.
Mnie Wasza sympatia do mnie nie interesuje, niech każdy z nas robi to co potrafi najlepiej, a z biegiem lat zobaczymy kto jakie osiągnie wyniki w tym co lubi.
Piszę to jak JA to obieram i tyle. Po wojsku((radiotelegrafista) gdybym dalej interesował sie tym hobby(do klubu SP2KMG w Kwidzyniu jak dobrze pamiętam znak, miałem 14 km) to staż byłby długi, ale były ważniejsze sprawy niż krótkofalarstwo. Dopiero w 2008 roku mogłem do tego wrócić.
W tym hobby wybrałem to, co mnie najbardziej interesuje i tyle. Inni wolą się inaczej wykazywać. To tez ich sprawa, nie moja.

P.S. Teraz już przestaję dzwonić w tym temacie.


  PRZEJDŹ NA FORUM