Znaki kontestowe z prefiksem SN -> kto ma szanse na jego utrzymanie.
Skoro nie są, to dlaczego tak często zadają pytania dotyczące elementarnej i podstawowej wiedzy


Mirek - fakt masz rację , ale zwróć uwagę że nie wszyscy młodzi są tacy prawda?I nie miałem na myśli wszystkich "młodych" krótkofalowców.
Jak ktoś leniwy to i kijem do nauki nie zagonisz. Jest niezaprzeczalnym faktem że zdać egzamin to łatwizna. Tylko co potem? Jedni są głodni wiedzy i dają radę w tym hobby. Sami robią anteny, składają SDR`y czy inne TRX`y , nie mają problemu z oprogramowaniem, ba , nawet sami piszą programy pomocne nam w tym hobby. Pomagają tez innym. Ale są i tacy jak wskazałeś w linku co to nawet mają problem ze znalezieniem budowy prostej anteny.
I to głośno nazwę lenistwem.
Takie same sytuacje widzi się na niektórych forach CB, gdzie podstawowe pytanie to - jakie radio wybrać, albo czy Uniden to dobry wybór. Tak to wygląda jakby czytanie było katorgą. Tak samo jest tu na forum, i chyba nic nie wskazuje na poprawę w tej materii.
Taka sama sytuacja jest w życiu zawodowym, szkolisz młodych 2 - 3 lata i co? jednym bez wahania powierzysz samodzielne stanowisko, a w stosunku do innych sie dobrze zastanowisz. Praca pracą ale jakie zaangażowanie?

Niektórzy z nas mają znaki contestowe, zaczęli startować w zawodach, robią wyniki i np. jak w moim przypadku los krzyżuje plany, choroba córki i wszystko bierze w łeb, nawet nie ma czasu TRX`a włączyć przez 2 miesiące, jak są zawody to albo jazda do szpitala co drugi dzień albo praca i co wtedy? Nie bierz tego za moje tłumaczenie, ale tak czasami w życiu jest.

A wracając do głównego tematu, jakby były jasne zasady przydziału znaków, to nie byłoby na pewno takich sytuacji z nimi. Tylko ciekawi mnie co będziemy pisać na ten temat np. za rok.



  PRZEJDŹ NA FORUM