Znaki kontestowe z prefiksem SN -> kto ma szanse na jego utrzymanie.
Wątek odbiegł daleko od zasadniczego tematu ale problem "starzy" kontra "młodzi" ciągle powraca.
Szkolenie kuleje, to wiadomo. Jest mało klubów, a takich które rzeczywiście szkolą jest jeszcze mniej.
Jednak jak zauważył Michał SP5IT jest internet ze swoimi ogromnymi zasobami no i...... pasma amatorskie. Pokażcie mi takiego, ze świeżą licencją, który zanim ja otrzymał, spędził choć kilka miesięcy na słuchaniu na pasmach amatorskich. Nie twierdzę że takich nie ma, ale jest ich zapewne niewielki odsetek. Za to sporo jest pytań na forum jak podsłuchać policje czy inne służby lub
transmisje radiowe kompletnie nie związane z krótkofalarstwem, albo padają pytania typu: "Kiedy najlepiej słychać stacje SP na 40m (było takie!!!), zadane przez licencjonowanego krótkofalowca zdziwiony
Ciągle otrzymuję, choć dużo mniej niż kiedyś, karty QSL od SWL z DL, PA, OK, F i wielu innych krajów, karta od nasłuchowca z SP to rarytas - no ale może za mało jestem aktywny na SSB.
Dlaczego pytania techniczne czy dotyczące konstrukcji anten tak rzadko, jeżeli wcale, padają ze strony
starych wyżeraczy??? Czyżby posiedli 100% wiedzy, czy są alfami i omegami??? Otóż nie, starają się
sami uzupełnić swoje braki z dostępnych źródeł.
Jakiś czas temu nosiłem się z zamiarem powieszenia delty lub "ramki" na 40m. Gdy ten pomysł zaświtał mi w głowie nie poleciałem na forum z pytaniem: "Jak najlepiej....????". Mimo, że posiadałem, moim zdaniem, sporo wiedzy nt. anten pętlowych, przeszukiwałem internet w poszukiwaniu rozwiązań teoretycznych jak i praktycznych, starając wyszukać optymalne dla moich warunków rozwiązanie.
Dziś wielu młodych idzie na skróty i łatwiznę. Często zadają pytania na forum i oczekują gotowych rozwiązań, nawet jeżeli są to banały, a odpowiedz na nie powinna się mieścić w podstawowej wiedzy
posiadacza licencji.
Przykład pierwszy z brzegu z ostatnich dni:
http://sp7pki.iq24.pl/default.asp?grupa=3534&temat=124637
Cześć "starych" się irytuje, widząc takie pytania, dają odpowiedzi: "przeszukaj internet", a "młodzi" mówią że "starzy" są be bo nie chcą pomóc. Może przejaskrawię, ale to jest trochę tak jakby młody entuzjasta motoryzacji zapytał na forum tematycznym: "Gdzie w samochodzie jest silnik i dlaczego samochód jedzie???".
Zwróćcie uwagę, że praktycznie brak jest pytań ze strony "starych" odnośnie komputerów czy konfiguracji
oprogramowania krótkofalarskiego. Przecież poziom wiedzy komputerowej, choćby takiego jak ja "dziadka" 50+, komputerowego samouka, powinna dzielić przepaść od wiedzy "młodego", mającego styczność z komputerami zanim jeszcze poszedł do szkoły. Czyżby "starzy" nie używali kompów przy swoich radiach????
Czy nie mają problemów??? Otóż mają, ale starają się je najpierw rozwiązać we własnym zakresie, a pytania na forum zadają w ostateczności.
Swoją droga, ciekawe jak by zareagowali "młodzi" gdybym zadał na forum pytanie z rodzaju: "Skąd się biorą dzieci???" w temacie komputery i software-y.

Tomek SQ5OBU jest gotów podać przykłady i znaki "starych" zachowujących się chamsko na paśmie.
Należy tylko ubolewać, ale w każdym środowisku zawsze znajdą się "czarne owce", jednak sądzę że takie sytuacje nie są nagminne. Podobnie w druga stronę, nie wszyscy młodzi to zmanierowani CB-ści, bo jest
wielu którzy rozumieją czym jest krótkofalarstwo, niemniej odsetek tych hmmmm..... "niepoprawnych" niepokojąco rośnie.
Z perspektywy czasu, widzę że konflikt krótkofalarskich pokoleń jest bardzo wyraźny. Lat temu 30 i więcej go praktycznie nie było, bo ówcześni "młodzi" znali swoje miejsce w szeregu, a i poziom szacunku dla starszych stażem był zupełnie inny. Nikt jednak nie czuł się traktowany jak coś gorszego, ani nie
protestował przeciwko temu, czy też domagał się praw na równi ze "starymi". I to wcale nie dlatego że wtedy nie było demokracji i wolności, a "mroczna komuna" i "zamordyzm".
Jedną z przyczyn dzisiejszego stanu rzeczy jest różny sposób pojmowania tego hobby, a i też często brak szacunku - w obie strony. Przykre to, ale sam sobie tłumaczę to znakiem czasu i zmianami w ludzkiej mentalności.

I jeszcze na koniec.
    SQ9JXB pisze:

    .
    Zawsze najłatwiej "młodego" sprowadzić do parteru, tylko że młodzi nie w ciemię bici teraz są.

Skoro nie są, to dlaczego tak często zadają pytania dotyczące elementarnej i podstawowej wiedzy zakręcony

    sq5obu pisze:


    ja w wielu momentach dochodzę do wniosku, że ta pomoc "starych wyjadaczy" nie jest możliwa z powodu bardzo banalnego. Żeby pomóc, musisz mieć co zaoferować. Własne braki najłatwiej zakrzyczeć, wskazując "młodych", jako źródło problemu...

Tomek, a może po prostu źle trafiałeś. Tak jak napisałem wcześniej - wśród "starych" nie ma samych ideałów.
Czytając takie wypowiedzi sam zniechęcam się do udzielania pomocy, o ile to możliwe. Mam też obawy czy pomoc będzie adekwatna do oczekiwań. W ten sposób nakręca się spirala animozji smutny
A może rozwój krótkofalarstwa poszedł już w takim kierunku, że "starzy" faktycznie maja niewiele do zaoferowania, ze swojego doświadczenia, "młodym".




  PRZEJDŹ NA FORUM